FAKTURA: Częstotliwości (część 1) - odkrywanie tajemnic życia

11 stycznia 2023 r.

Data: 11 stycznia 2023 r.

Treść Sekcje

  • Wizja medycyny Einsteina
  • Odkrywają Państwo to, czego szukają i pozostają nieświadomi tego, co ignorują
  • Wiemy, że tam jest, ale decydujemy się go nie widzieć
  • Częstotliwości są fundamentalne dla wszystkich żywych systemów
  • Muzyka dla Państwa uszu
  • "Niezbędne" pola elektromagnetyczne (EMF)
  • Dlaczego uważamy, że elektromagnetyzm jest niezbędny do życia?
  • Uwaga końcowa

Dr Rob Verkerk, założyciel, dyrektor wykonawczy i naukowy, ANH-Intl
Dyrektor naukowy, ANH-USA

 
 "Medycyna przyszłości będzie medycyną częstotliwości".

- Albert Einstein
Czy zauważyli Państwo wzrost zainteresowania medycyną częstotliwości i medycyną energetyczną? Czy byli Państwo ostatnio podłączeni do urządzenia do terapii częstotliwościowej - lub czy znają Państwo znajomych lub rodzinę, którzy to zrobili? Czy zastanawiali się Państwo, które z nich mają za sobą przyzwoitą bazę dowodów naukowych, a które nie?

W rzeczywistości medycyna częstotliwości przeżywa renesans w następstwie pandemii COVID-19 i istnieje coraz większa różnorodność stosowanych technologii. Niektóre z nich są narzucane opinii publicznej, w tym sektorom osób, które zostały poszkodowane przez szczepionki przeciwko COVID-19, w agresywny sposób, czasami za pośrednictwem entuzjastów marketingu wielopoziomowego bez przeszkolenia lub doświadczenia w zawodach związanych z opieką zdrowotną. Inne są reklamowane jako cudowne lekarstwa na absolutnie każdą chorobę.

Czy niektóre z tych technologii mogą być szkodliwe - a inne mogą stanowić jedno z kluczowych brakujących ogniw w medycynie i opiece zdrowotnej?

W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, co dzieje się w tej fascynującej i często zaniedbywanej dziedzinie medycyny i mamy nadzieję, że pomoże to Państwu w pewnym stopniu odróżnić (bezglutenową) pszenicę od plew.

 
"W jaki sposób energia kontroluje życie? Tego nie wiemy. Często nawet zapominamy zadawać takie pytania zaślepieni naszymi sukcesami".
- Albert Szent-Györgyi

Wizja medycyny Einsteina

Biorąc pod uwagę, że prawie 120 lat temu Einstein zaproponował teorię równoważności masy i energii zawartą w jego ogólnej teorii względności i najsłynniejszym równaniu na świecie, E = mc2, wielu argumentowałoby, w tym my, że to niezwykłe, że medycyna energetyczna nie stała się do tej pory podstawą medycyny, jak przewidział sam Einstein.

Dlaczego więc dzisiejszy system medycyny głównego nurtu nie jest medycyną częstotliwości? Czy to dlatego, że nauka o medycynie energetycznej nie rozwinęła się wystarczająco, czy dlatego, że naukowe podstawy medycyny energetycznej nie są uznawane, czy też dlatego, że nie wykazano jej skuteczności klinicznej, przynajmniej wystarczająco konsekwentnie?

Z pewnością prawdą jest, że nauka nie rozwinęła się tak bardzo, jak mogliby tego oczekiwać Einstein, Nikola Tesla, Albert Abrams, Royal Raymond Rife i Fritz-Albert Popp, którzy byli jednymi z pionierów (patrz ramka poniżej) w wyłaniającej się dziedzinie bioenergetyki na początku XX wieku.

 

WYBRANI PIONIERZY MEDYCYNY CZĘSTOTLIWOŚCI
Albert Abrams (1863 - 1924)

Po powrocie do Kalifornii z tytułem doktora medycyny uzyskanym na Uniwersytecie w Heidelbergu i mianowaniu profesorem patologii w Cooper Medical College w San Francisco w Kalifornii, dr Abrams opracował urządzenia, które pomogły mu odkryć, że różne choroby powodują rezonans tkanek na różnych częstotliwościach. Wśród jego pionierskich urządzeń były Reflexophone i Oscilloblast. Twierdził, że odbijając sygnały o zdrowej częstotliwości, może leczyć wiele różnych chorób. Mechanizm ten określał mianem ERA (Electronic Reactions of Abrams). Był coraz bardziej dyskredytowany i uważany za oszusta przez establishment medyczny, który był zagrożony jego odkryciami, często na podstawie fałszywych dowodów. Jego technologia została przejęta w latach 50. przez dr Ruth Drown, która zmieniła jej nazwę na "radionikę" i była i nadal jest wykorzystywana w ograniczonym zakresie z pewnymi sukcesami w rolnictwie, a także w zdrowiu ludzi.

Dowiedz się więcej tutaj.

Royal Raymond Rife (1888 - 1971)

Raymond Rife był amerykańskim wynalazcą i wczesnym przedstawicielem mikroskopii o dużym powiększeniu, w tym kinematografii o powiększeniu przekraczającym 17 000 razy. Był w stanie oglądać bakterie i wirusy za pomocą mikroskopów Rife'a z ciemnym polem widzenia, a następnie opracował generatory "promieni wiązki", które miały selektywnie osłabiać lub niszczyć patogeny, zarówno w warunkach laboratoryjnych, jak i klinicznych. Rozwinął szczególne zainteresowanie rakiem, w którym pośredniczą takie patogeny, a następnie spotkał się z gniewem Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego, które próbowało zdyskredytować go za jego twierdzenia. Jego pomysły zostały podchwycone po publikacji książki Barry'ego Lynesa z 1987 roku, Lekarstwo na raka, które zadziałało. Doprowadziło to do rozwoju szerokiej gamy tak zwanych "generatorów częstotliwości" Rife'a, które twierdzą, że są oparte na pracy Rife'a, a niektóre z nich, nawet niedawno, były przedmiotem roszczeń o oszustwa zdrowotne wszczętych przeciwko sprzedawcom przez FDA i sądy okręgowe w USA.

Dowiedz się więcej tutaj.

Dr Reinhold Voll (1909 - 1989) (źródło obrazu: https://www.biologicalmedicineinstitute.com/reinhold-voll)

Niemiecki lekarz rodzinny, który zainteresował się tradycyjną chińską akupunkturą i opracował elektroakupunkturę według Volla (EAV). Metoda ta wykorzystuje te same meridiany, co tradycyjna medycyna chińska (TCM) wraz z dodatkowymi meridianami (które Voll określił jako statki). Metoda EAV polega na pomiarze oporności skóry (aktywności elektrodermalnej) za pomocą urządzenia EAV, które zawiera ujemnie naładowaną elektrodę trzymaną przez pacjenta i dodatnio naładowaną elektrodę, która jest używana do kontaktu ze skórą pacjenta przez lekarza EAV. Testy Nosode umożliwiają pomiar właściwości energetycznych różnych leków, żywności i suplementów i mają pomóc w określeniu tolerancji przez pacjenta. Uważa się, że zabiegi EAV wzmacniają efekty konwencjonalnej akupunktury igłowej.

Dowiedz się więcej tutaj.

Robert O Becker (1923 - 2008)

Amerykański chirurg ortopeda i badacz w dziedzinie elektrofizjologii i elektromedycyny, który stał się pionierem w dziedzinie bioelektryczności i bioelektromagnetyzmu, dziedziny, która stara się zrozumieć, w jaki sposób siły te wpływają na procesy biologiczne. Becker jako jeden z pierwszych zasugerował, że pola elektryczne przyczyniają się do gojenia ran i złamań kości. Następnie wykazał, że regeneracja po złamaniach kości lub amputacjach może zostać przyspieszona poprzez zastosowanie potencjałów elektrycznych do uszkodzonych tkanek. Wykazał również, że regeneracja amputowanych kończyn żab i salamander była kontrolowana przez siły elektromagnetyczne (biopole zwierząt). Jednym z jego najważniejszych osiągnięć było podsumowanie jego i innych prac w dziedzinie bioelektryczności i bioelektromagnetyzmu w jego książce, Ciało elektryczne: Elektromagnetyzm i podstawy życia (1976, 1998, William Morrow, 388 str.). Był jednym z pierwszych, którzy wyrazili zaniepokojenie zagrożeniami dla zdrowia wynikającymi z linii wysokiego napięcia.

Dowiedz się więcej tutaj.

Fritz-Albert Popp (1938-2018) (źródło obrazu: https://practitioners.neshealth.com/)

Niemiecki fizyk teoretyczny, pionier biofizyki kwantowej i biolog, który w latach 1973-1980 był profesorem na Uniwersytecie w Marburgu, a następnie założył Międzynarodowy Instytut Biofizyki w Neuss w Niemczech. W połowie lat 70. profesor Popp zajął się badaniami rosyjskiego embriologa, Aleksandra Gurwitscha, który w 1922 roku jako pierwszy odkrył istnienie ultra-słabych emisji światła w żywych komórkach (z korzeni cebuli), które określił jako promieniowanie mitogenne. Popp odkrył, że te ultra-słabe emisje światła występują we wszystkich żywych systemach i nadał im nazwę biofotony. Przez wiele lat rozwijał swoją biofotonową teorię życia, która proponuje, że koherentne emisje światła funkcjonujące na płaszczyźnie kwantowej są głównymi kontrolerami procesów biochemicznych i molekularnych. Prace grupy badawczej Poppa wykazały, że DNA komórki jest najważniejszym źródłem emisji biofotonicznej. Popp rozważył związek między promieniowaniem komórkowym a świadomością.

Dowiedz się więcej tutaj.

 

W dużej mierze dzięki inżynierom, biofizykom i biologom kwantowym, którzy byli pionierami w wyłaniającej się dziedzinie medycyny częstotliwości (patrz ramka powyżej), z których większość była wyśmiewana, poddawana ostracyzmowi lub odrzucana za życia lub pośmiertnie, obecnie w społeczności naukowej rośnie zrozumienie, że wiarygodne wyjaśnienia życia muszą odbiegać od dominujących koncepcji biochemicznych, molekularnych, genetycznych i newtonowsko-kartezjańskich.

Wszelkie badania mające na celu znalezienie lepszego lub pełniejszego wyjaśnienia życia prowadzą do dziedziny biofizyki - samej w sobie dyscypliny o ogromnej różnorodności, co do której wciąż istnieje niewielki ogólny konsensus. To właśnie odkrycia z tej szybko rozwijającej się dyscypliny konsekwentnie ujawniają, że szeroko badane procesy biochemiczne i molekularne we wszystkich żywych systemach są całkowicie zależne od energii elektrycznej i elektromagnetycznej, które zostały znacznie gorzej zbadane. Jest to jednak dokładnie to, czego można oczekiwać od ogólnej teorii względności Einsteina, biorąc pod uwagę wymienność energii i materii.

Odkrywają Państwo to, czego szukają i pozostają nieświadomi tego, co ignorują

To, co spowolniło postęp w naszym zrozumieniu tych złożonych interakcji między energią a materią, to niedostatek badań nad zastosowaniem biofizyki i biologii kwantowej w medycynie. Wynikiem tego jest brak spójnych i ogólnie akceptowanych dowodów wskazujących na mechanizmy lub korzyści płynące z technologii medycznych lub związanych ze zdrowiem, które współpracują z systemami energetycznymi organizmu.

Naszym zdaniem jest to całkowicie spowodowane brakiem skoordynowanych wysiłków badawczych i finansowania medycyny energetycznej - a także sposobem, w jaki komunikacja naukowa jest kontrolowana przez media akademickie i publiczne.

Po co to wybielanie?

Niemal wszystkie główne wysiłki badawcze dotyczące niemolekularnych systemów energetycznych organizmu (tj. energii, która nie jest związana z biochemicznym paliwem organizmu) zostały wydane na opracowanie konkretnych technologii diagnostycznych. W przeciwieństwie do tego, główne instytucje badawcze prawie nie traktują priorytetowo badań, które mają na celu zbadanie, w jaki sposób różne sposoby pracy z polami energetycznymi organizmu mogą być w stanie przynieść korzyści w leczeniu chorób - lub wręcz zapobiegać chorobom.

W związku z tym, z bardzo nielicznymi wyjątkami, w bardzo niewielu krajach (zwłaszcza w Niemczech, Austrii, Szwajcarii i Rosji), główny nurt leczenia chorób prawie całkowicie wyklucza uwzględnienie systemu energii elektromagnetycznej organizmu (biopola).

Wiemy, że tam jest, ale decydujemy się go nie widzieć

Dla porównania, diagnostykę zależną od tych systemów energetycznych można znaleźć w każdym szpitalu. Weźmy na przykład zapisy elektrokardiograficzne pulsu serca w elektrokardiogramach (EKG) i do oceny zmienności rytmu serca (HRV), odczyty z elektroencefalogramów (EEG), magnetoencefalografii (MEG) mózgu, magnetoneurografii nerwów obwodowych lub obecnie bardzo dobrze znanego i często stosowanego obrazowania metodą rezonansu magnetycznego (MRI). Wszystkie te techniki diagnostyczne wykorzystują system bioelektromagnetyczny organizmu.

Wydaje się, że najbardziej realnym powodem, dla którego ten kluczowy system został tak zaniedbany pod względem jego wykorzystania w leczeniu, jest celowe zakotwiczenie przez przemysł farmaceutyczny metod leczenia w obszarach biochemii, a ostatnio biologii molekularnej. Ograniczenie to prawie na pewno było spowodowane chęcią Big Pharma do trzymania się swojego modelu biznesowego z chorobami, który w dużej mierze opierał się na "medykalizacji" różnych stanów zdrowia, jednocześnie tworząc niezwykle lukratywne patenty na nowe w naturze cząsteczki, uzasadnione mechanizmami biochemicznymi, molekularnymi lub genetycznymi.

Koncepcja, że energia, którą można opisać jako chi lub pranaSystem ten jest postrzegany przez większość lekarzy głównego nurtu i naukowców zajmujących się zdrowiem jako zbyt "woo-woo", aby mógł być traktowany poważnie przez medyków głównego nurtu. Pomimo tego, że systemy te są uznawane od tysięcy lat.

Modalności takie jak akupunktura, akupresura, refleksologia, homeopatia, Reiki, Qigong, uzdrawianie na odległość, leczenie kwiatami, magnetoterapia, fototerapia (by wymienić tylko kilka), a także różnorodna gama urządzeń do medycyny częstotliwościowej, wszystkie pracują z ludzkim biopolem energetycznym. Jednak nadal są one w dużej mierze przypisywane do peryferyjnych światów tradycyjnych systemów medycyny, takich jak tradycyjna medycyna chińska (TCM) lub ajurweda, czy też medycyna alternatywna.

Każdego roku zwolennicy i obrońcy modelu farmaceutycznego wkładają wiele wysiłku, o czym świadczą treści na stronach internetowych takich jak Science-Based Medicine i Quackwatch, aby zapewnić, że takie metody są postrzegane jako pseudonauka lub znachorstwo.

Może to trzymać z dala tych, którzy są przywiązani i ufają głównemu nurtowi medycznemu - ale miliony, które są otwarte na medycynę energetyczną, nadal używają jej elementów, głównie w oparciu o własne pozytywne doświadczenia z nią. Inni doceniają fakt, że istnieje bardzo długa historia bezpiecznego stosowania różnych modalności medycyny energetycznej i że nauka dopiero niedawno zaczęła się pojawiać.

U podstaw ataków na medycynę energetyczną leżą twierdzenia, że metody te nie mają wiarygodnego lub znanego mechanizmu działania. Wielu nie dostrzega, że zwolennicy tych metod, jak zauważył wielki grecki filozof Sokrates, nie wiedzą, czego nie wiedzą. Moglibyśmy nawet pójść o krok dalej; decydują się nie badać tego, czego nie wiedzą - zwłaszcza jeśli chodzi o dziedzinę medycyny bioenergetycznej.

Częstotliwości są fundamentalne dla wszystkich żywych systemów

Częstotliwości to wibracje lub oscylacje energii. Energia może być przekazywana na różne sposoby, głównie w formie elektrycznej, elektrochemicznej lub elektromagnetycznej.

Zacznijmy od początku.

Elektryczność napędza całe miasta i fabryki oraz zapewnia energię do oświetlenia i zasilania większości domów. Ale istnieje również w naturze, zarówno w żywych systemach, jak i poza nimi. Zasadniczo jest to przepływ energii elektromagnetycznej przez ujemnie naładowane cząstki subatomowe, zwane elektronyWzdłuż przewodnika, takiego jak włókno nerwowe lub drut miedziany. Elektryczność istnieje w każdej żywej istocie. Bez niej nasze serca by nie pracowały, nasze mózgi by nie pracowały, a nasze nerwy by nie działały. Ale elektryczność istnieje również w naturze poza żywymi systemami, na przykład w postaci błyskawic.

Elektryczność - lub przepływ energii elektromagnetycznej z udziałem ujemnie naładowanych elektronów - może również wywoływać zmiany chemiczne. Dziedzina nauki, która bada wzajemną konwersję energii chemicznej i elektrycznej nazywa się elektrochemia a nasze ciała polegają na gradientach elektrochemicznych za każdym razem, gdy przekazywany jest impuls nerwowy. Te impulsy nerwowe różnią się prędkością od mniej niż 1 metra na sekundę w przypadku sygnału bólu, do ponad 100 metrów na sekundę, gdy aktywujemy włókna mięśniowe. Jest to znacznie wolniej niż przepływ energii elektrycznej w miedzianym przewodzie w typowym domu (zwykle około 200 milionów metrów na sekundę, około 90% prędkości światła). Chociaż wiemy, że dzieje się tak poprzez zmiany potencjału błonowego, które występują w wyniku polaryzacji i depolaryzacji włókien nerwowych spowodowanych napływem i odpływem dodatnio naładowanych jonów sodu, potasu lub wapnia przez kanały jonowe bramkowane napięciem, mogą działać również inne mechanizmy. Obejmuje to możliwość, że biofotony (cząsteczki energii świetlnej emitowane przez wszystkie żywe organizmy) wyzwalają takie reakcje i działają jako kwantowe kontrolery życia. Więcej na ten temat później.

Elektromagnetyzm to rodzaj siły energetycznej działającej między naładowanymi cząstkami, która jest połączeniem sił elektrycznych i magnetycznych. Fale elektromagnetyczne, w przeciwieństwie do fal dźwiękowych, mogą przemieszczać się w próżni (w tym w przestrzeni kosmicznej), ponieważ są bezmasowe. Elektromagnetyzm został wykorzystany w szerokiej gamie technologii, od stworzenia głośnika, płyt indukcyjnych, przez radio, telewizję i promieniowanie bezprzewodowe, aż po aparaty rentgenowskie.

Fale elektromagnetyczne są propagowane przez oscylujące pod kątem prostym do siebie fale elektryczne i magnetyczne (patrz rys. 1 poniżej). Wiele osób zna niektóre z ich właściwości, takie jak interferencja (np. sygnałów radiowych lub telewizyjnych) i dyfrakcja (np. gdy widzą Państwo tęczowe kolory w krysztale lub na powierzchni płyty CD).

Kluczowe cechy fal elektromagnetycznych to długość fali, która jest odległością między szczytami fali (mierzoną w nanometrach, metrach lub nawet kilometrach), amplituda (wysokość) fali, ogólnie związana z mocą i mierzona w jednostkach Gaussa, oraz częstotliwość, tj. liczba fal (cykli), które przechodzą przez dany punkt na sekundę, mierzona w cyklach na sekundę przy użyciu jednostki Hertz (Hz), gdzie 1 Hz = 1 cykl na sekundę.

Jak widać na poniższym rysunku, światło widzialne jest formą fali elektromagnetycznej. Prędkość światła (prawie 300 milionów metrów na sekundę) jest szybsza niż cokolwiek, co znamy we wszechświecie - ponieważ fala świetlna, jak każda fala elektromagnetyczna, sama w sobie jest bezmasowa.

Z kolei elektryczność wiąże się z przenoszeniem sił elektromagnetycznych między subatomowymi elektronami, które są cząstkami posiadającymi masę, choć niewielką. W miedzianych przewodach w domu fala elektryczna może poruszać się z prędkością około dwóch trzecich tej prędkości, czyli około 200 milionów metrów na sekundę. Same elektrony poruszają się w rzeczywistości bardzo wolno, a także w wielu kierunkach, zderzając się ze sobą, generując znane ciepło związane z elektrycznością w przewodzie. Średnia prędkość ruchu netto, biorąc pod uwagę kolizje oraz ruchy do tyłu i do przodu w systemach elektrycznych prądu przemiennego opracowanych przez Teslę, skutkuje typowymi prędkościami dryfu elektronów znacznie poniżej 1 milimetra na sekundę w miedzianym przewodzie domowej instalacji elektrycznej.

Rysunek 1. Po lewej: Widmo elektromagnetyczne - od fal radiowych do jonizujących (radioaktywnych) fal gamma.
U góry po prawej: W przypadku fal elektromagnetycznych pola elektryczne (E) i magnetyczne (B) biegną prostopadle do siebie i do kierunku wektora fali. Długość fali (lambda, λ) to odległość między szczytami fali, a częstotliwość odnosi się do liczby szczytów fali transmitowanych na sekundę (1 herc na sekundę = 1 szczyt (cykl) fali na sekundę).
Na dole po prawej: spektrum światła widzialnego (400-700 nm).

Muzyka dla Państwa uszu

Aby uniknąć nieporozumień, podczas gdy dźwięk może być mierzony jako częstotliwość, ponieważ wiąże się z wibracjami cząstek materii, nie jest on formą elektromagnetyzmu, w przeciwieństwie do światła i elektryczności, które, jak już omówiliśmy, są.

To dlatego możemy zobaczyć światło w przestrzeni, ale przestrzeń jest cicha dla ludzkiego ucha, ponieważ nie ma cząstek, które mogłyby wibrować. Nie oznacza to, że dźwięk i jego rezonanse, w tym muzyka, nie mogą być korzystne w leczeniu. W rzeczywistości istnieje wiele eksperymentalnych i klinicznych dowodów sugerujących, że określone rezonanse, które są zarówno słyszalne przez uszy - jak i słyszalne przez receptory wibracji w ciele - mogą być bardzo korzystne. Wyjaśnia to przynajmniej częściowo, dlaczego ludzka miłość do muzyki jest tak uniwersalna i dlaczego zwierzęta są tak zależne od różnych dźwięków, nie tylko w celu komunikacji, ale także w celu poprawy jakości ich życia.

Ludzkie ucho u zdrowej, młodej osoby może zazwyczaj wykrywać dźwięki o częstotliwościach od 64 do 23 000 Hz. Możemy jednak odczuwać dźwięki "poddźwiękowe" przy i poniżej 20 Hz, na samym dole zakresu częstotliwości niektórych najlepszych komercyjnych głośników niskotonowych. Dla porównania, słyszalny zakres nietoperza wynosi od 7000 do zdumiewających 200 000 Hz.

"Niezbędne" pola elektromagnetyczne (EMF)

Przejdźmy teraz do sedna tego, czym jest medycyna częstotliwości (w odróżnieniu od leczenia dźwiękiem). Elektromagnetyzm, podobnie jak elektryczność, ma fundamentalne znaczenie dla wszystkich żywych systemów. Ale oto rzecz: coraz częściej wydaje się, że z rozwijającej się nauki i najbardziej realnych teorii, które próbują wyjaśnić życie (takich jak te zawarte w recenzjach tutaj, tutaj i tutaj), elektromagnetyzm nie jest tylko produktem ubocznym funkcji żywych systemów. W rzeczywistości może to być forma energii, która sprawia, że życie się wydarza, powodując, że złożone cząsteczki, atomy i cząstki subatomowe żywych systemów poruszają się w sposób, który pozwala nam opisać materię, którą widzimy i odczuwamy jako żywą istotę.

Niespójne wzorce energii elektromagnetycznej - takie, na które wpływają, powiedzmy, zakłócenia - mogą być również czynnikami powodującymi dysfunkcje, a zatem mogą być związane z chorobami, a nawet śmiercią. Samo zrozumienie znaczenia elektromagnetyzmu w żywych systemach powinno być wystarczającym powodem do zakwestionowania coraz większej zależności ludzi od bezprzewodowych systemów informacyjnych i komunikacyjnych oraz tworzonego przez nie elektrosmogu. Technologie te narażają nas (oraz inne zwierzęta, rośliny i mikroby) na nowe częstotliwości, a także ilości (dawki) promieniowania EMF o niskiej częstotliwości, które coraz bardziej przekraczają progi tła doświadczane w trakcie ewolucji życia na Ziemi. Wdrożenie 5G przy braku testów bezpieczeństwa i przejściu na tzw. Internet Rzeczy (IoT) należy uznać za prawdopodobnie największy niekontrolowany eksperyment przeprowadzony kiedykolwiek przez ludzi. Taki, który wpływa nie tylko na jeden gatunek, ale potencjalnie na całe życie na naszej planecie.

>>> Więcej informacji na temat szkodliwych pól elektromagnetycznych pochodzących z telefonów komórkowych, systemów bezprzewodowych, linii energetycznych i innych źródeł pól elektromagnetycznych o niskiej częstotliwości znajdą Państwo w raporcie Bioinitiative Report 2012 oraz na konferencji British Society for Ecological Medicine na temat 5G i zdrowia w 2019 r.

W świecie, w którym zawód lekarza nie zaakceptował jeszcze intymnego związku między elektromagnetyzmem a życiem, znaczenie przejścia od modelu molekularnego i biochemicznego do modelu obejmującego pola elektromagnetyczne i biopole człowieka może być pomysłem, który jest czymś w rodzaju pigułki dla konia do przełknięcia.

Przejdźmy więc teraz do przyjrzenia się kilku kluczowym dowodom, które po przetrawieniu mogą sprawić, że obecne biochemiczne i molekularne podstawy życia będą wyglądać (aby utrzymać metaforę koni) co najmniej mrużąc oczy (ryc. 2).

Rysunek 2. Ślepe podejście głównego nurtu nauki do medycyny oznacza, że procesy energetyczne w ciele są postrzegane przede wszystkim jako napędzane przez procesy biochemiczne (w tym molekularne i genetyczne), elektrochemiczne lub bioelektryczne - ale nie elektromagnetyczne.

Dlaczego uważamy, że elektromagnetyzm jest niezbędny do życia?

Można by napisać książkę na ten temat i rzeczywiście, luminarze tacy jak Robert O Becker MD & Gary Selden, James Oschman PhD i Donna Eden & David Feinstein PhD właśnie to zrobili. Osobom zainteresowanym zdecydowanie polecamy wszystkie te trzy książki.

Chciałbym jednak przytoczyć 6 faktów dotyczących bioelektromagnetyzmu, które moim zdaniem stanowią bardzo przekonujące dowody na jego nieodłączny związek z życiem.

1. Każdy człowiek (i inny żywy organizm) ma mierzalne biopole, na które mogą wpływać systemy energetyczne.

Obecnie istnieją jednoznaczne dowody na to, że pole energetyczne (biopole) istnieje wewnątrz i na zewnątrz naszych ciał. Jest to logiczne, biorąc pod uwagę udowodnione istnienie sił bioelektrycznych i bioelektromagnetycznych w ciele (patrz wyżej) - z których oba generują pola elektromagnetyczne. Ludzkie biopole można wizualizować za pomocą technologii takich jak elektrofotografia Kirlianowska lub jej cyfrowy następca, wizualizacja wyładowań gazowych (GDV), opracowana przez dr Konstantina Korotkova w następstwie prac dr Petera Mandela w Niemczech. Od dawna wiadomo, że niektórzy ludzie mają zmysł percepcji wystarczająco wrażliwy, aby wizualizować biopole (aurę).

Korotkov przeprowadził szereg badań, doskonale podsumowanych w rozdziale książki autorstwa dr Beverley Rubik z Institute for Frontier Science (Oakland, Kalifornia), pokazujących, w jaki sposób terapie wywołujące zmiany w umyśle i ciele, takie jak dotyk terapeutyczny (ryc. 3), hipnoza i qigong, powodowały zmiany (większą spójność) we wzorcach emisji energii w biopolu po interwencji.

Rysunek 3. Aura złożona u zdrowej kobiety (50) przed (A) i po (B) zastosowaniu terapii dotykiem terapeutycznym.

Ludzkie biopole można łatwo wizualizować za pomocą dostępnego na rynku systemu Bio-Well, który wykorzystuje kamerę GDV Korotkova. Może to być bardzo przydatne jako sposób wykrywania zmian w biopolu spowodowanych interwencjami lub różnymi stanami emocjonalnymi lub fizycznymi.

Biopole jest siecią, która umożliwia przepływ energii wzdłuż niewidzialnych kanałów, punktów i ośrodków, które pokrywają się z systemem meridianów tradycyjnej medycyny chińskiej (TCM) oraz nadis Ajurwedy. Obie te tradycje wiele tysięcy lat temu nadały nazwy energii przepływającej przez te kanały i punkty, które są określane jako qi oraz prana odpowiednio w TCM i Ajurwedzie. Nasze współczesne postrzeganie ludzkiego biopola jest również zgodne z dżinistyczną koncepcją interaktywnego pola karmicznego zwanego kārmaṇa śarīra które odnosi się do subtelnego ciała energetycznego, które emanuje i otacza duszę oraz wchodzi w interakcje ze świadomością i emocjami, aby umożliwić duszy doświadczanie życia, jakie znamy w materialnym wszechświecie.

>>> Aby uzyskać więcej informacji na temat ludzkiego biopola, proszę przeczytać artykuł Beverley Rubik z 2002 roku w czasopiśmie Journal of Alternative and Complementary Medicine, "Hipoteza biopola: Jej biofizyczne podstawy i rola w medycynie".

2. Każda komórka każdego żywego organizmu emituje światło jako biofotony, które wydają się mieć kluczowe znaczenie dla komunikacji komórkowej w organizmie.

Niektóre z pionierskich prac Gurwitscha w latach dwudziestych XX wieku i Fritza-Alberta Poppa w latach siedemdziesiątych XX wieku, które doprowadziły do teorii biofotonów Poppa, zostały już omówione powyżej. Jesteśmy dosłownie (jak wszystkie żywe organizmy) istotami światła! Trwają szeroko zakrojone badania w dziedzinie biofizyki, choć tylko część z nich dotyczy pracy nad biofotonami.

Coraz więcej naukowców uznaje, że emisje biofotonowe mają kluczowe znaczenie dla komórkowego transferu informacji i komunikacji (sygnalizacji) w organizmie, a emisje te prawdopodobnie funkcjonują w domenie kwantowej. Dowodem na to są badania, które pokazują efekty dalekiego zasięgu bez fizycznego kontaktu między cząsteczkami, w przeciwieństwie do biochemicznych molekularnych pojęć sygnalizacji.

Niemal całkowite poleganie na biochemicznym i molekularnym spojrzeniu na biologię człowieka przez firmy farmaceutyczne może częściowo wyjaśniać brak skuteczności wielu leków, a także ich skłonność do wywoływania szkód lub tak zwanych skutków ubocznych.

W literaturze naukowej coraz częściej przyjmuje się, że komunikacja między komórkami może zachodzić przy braku jakichkolwiek sygnałów biochemicznych lub fizycznych, co sugeruje rolę ultra-słabych sił elektromagnetycznych lub tak zwanych subtelnych energii. Otwiera to również drzwi do teorii takich jak te zaproponowane przez szkockiego matematyka i naukowca, Jamesa Clerka Maxwella, który opracował klasyczną teorię promieniowania elektromagnetycznego i pojęcie "działania na odległość", które później zostało powiązane z mechaniką kwantową i teorią splątania.

Praktyczne zastosowanie prac zespołu badawczego Poppa zostało podjęte przez holenderskiego ekonomistę, który został biofizykiem, Johana Boswinkela, który założył Fundację Anioła Zdrowia. Boswinkel i jego zespół opracowali terapię światłem biofotonowym, znaną również jako biontologia, wraz z powiązanymi urządzeniami (np. Chiren 3.0), które według Volla mają swoje korzenie w elektroakupunkturze i opierają się na stopie i prętach, aby umożliwić interakcje z systemem energetycznym organizmu. Boswinkel utrzymuje, że choroba zaczyna się od braku światła i utrzymuje, podobnie jak Popp, że spójne światło w ciele przyczynia się do zdrowia, podczas gdy chaotyczne światło wywołuje choroby. Prace jego zespołu wykazały również, że emisja biofotonów w komórkach nowotworowych jest o około połowę niższa niż w zdrowych komórkach.

Więcej informacji na temat terapii światłem biofotonowym znajdą Państwo w wywiadzie z Johanem Boswinkelem opublikowanym przez Biontology Arizona.

3. Nici DNA mają zdolność rozpoznawania podobnych nici DNA z dużej odległości, a specyficzne parowanie zasad azotowych tworzących DNA wydaje się być napędzane energią elektromagnetyczną.

W 2008 roku przełomowe badanie przeprowadzone przez Baldwina i współpracowników z Imperial College London i amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia Dziecka w Bethesda, USA, opublikowane w czasopiśmie Journal of Physical Chemistry Bwykazały, że nienaruszone, dwuniciowe DNA ma zdolność rozpoznawania podobnych nici z dużej odległości. Co więcej, zasady azotowe 4-literowego alfabetu DNA składającego się z adeniny (A), tyminy (T), cytozyny (C) i guaniny (G) łączą się w pary i tworzą nowe DNA w bardzo specyficzny i przewidywalny sposób, A do T i C do G, co zostało odkryte wiele lat wcześniej przez biochemika Erwina Chargaffa, ale nie poprzez biochemiczne lub fizyczne przyciąganie.

Eksperymenty potwierdziły, że proces ten nie jest napędzany przez biochemiczne przyciąganie między białkami lub kontakt fizyczny, jak wcześniej sądzono, ale raczej przez niezależny proces poszukiwania siebie, który został określony jako "telepatyczny". Gdy weźmie się pod uwagę biofotoniczne emisje z DNA, jak wykazali Popp i inni, a także dowody naukowców Niny Schwalb i Friedricha Tempsa z Uniwersytetu w Kilonii na różną wrażliwość DNA na światło w zależności od sekwencji zasad, wydaje się bardziej niż prawdopodobne, że efekty te są napędzane przez interakcje elektromagnetyczne funkcjonujące w domenie kwantowej, choć musi to zostać jeszcze udowodnione.

Po raz kolejny jest to kolejny dowód wskazujący na kluczową rolę splątania kwantowego, centralnego filaru mechaniki kwantowej, czasami określanego jako "upiorne działanie na odległość". Proszę jednak pamiętać, że rzeczy są upiorne tylko wtedy, gdy nie rozumiemy ich prawidłowo.

4. Życie na Ziemi ewoluowało wraz z polami magnetycznymi naszej planety i rezonansami Schumanna.

Biorąc pod uwagę, że życie na Ziemi wyewoluowało na planecie magnetycznej (stąd biegun północny i południowy, które okresowo się obracają), a całe życie jest stale narażone na działanie sił elektromagnetycznych zarówno z Ziemi, jak i ze Słońca, jest wysoce nieprawdopodobne, aby ludzkie ciało było niewrażliwe na procesy elektromagnetyczne.

Prof. Winfried Otto Schumann z Uniwersytetu Technicznego w Monachium wydedukował w 1952 roku, że Ziemia musi mieć impuls, biorąc pod uwagę, że nasza ujemnie naładowana planeta znajduje się w dodatnio naładowanej jonosferze (stąd istnienie błyskawic).

Schumann i współpracownicy odkryli, że podstawowa częstotliwość Ziemi, która jest obecnie uważana za pierwszą harmoniczną rezonansów Schumanna, wynosząca około 7,5 Hz, jest wynikiem interakcji między prędkością światła a obwodem Ziemi. Ujawniono kolejne harmoniczne, które są oddzielone odstępami około 6 Hz. Istnieje niezwykłe podobieństwo w kształtach i wzorach tych rezonansów Schumanna i wzorach zarejestrowanych przez EEG z ludzkiego mózgu (patrz tutaj i tutaj.

Staje się coraz bardziej oczywiste, że te rezonanse elektromagnetyczne mają głęboki wpływ na życie na Ziemi i oddziałują na szeroki zakres procesów bioregulacyjnych, a także na ludzki umysł, a nawet świadomość.

>>> Proszę dowiedzieć się więcej o rezonansach Schumanna i ich wpływie na bioregulację. tutaj

5. Woda (która jest tak niezbędna do życia) nie jest tylko zbiorem niezależnych cząsteczek H2O.

Zgodnie z teoretycznym podejściem kwantowo-polowym, ciekła woda nie składa się ze zbioru niezależnych lub losowo powiązanych cząsteczek H2O. Zamiast tego składa się z dużych zespołów znanych jako domeny koherencji (CD) cząsteczek, utrzymywanych w korelacji fazowej przez sprzężenie elektromagnetyczne.

Jest to zgodne z teorią czwartej fazy wody lub wody EZ, zaproponowaną przez profesora Geralda Pollacka z University of Washington, o której moja koleżanka Meleni Aldridge napisała artykuł po tym, jak miałem okazję przemawiać na konferencji poświęconej wodzie w Royal Society of Medicine wraz z profesorem Pollackiem i nieżyjącym już profesorem Lucem Montagnierem.

Woda z łatwością przenosi również energię elektromagnetyczną, a zatem ma sens, że jest niezbędnym medium do przechowywania i przesyłania energii i informacji, w tym informacji składających się na kod genetyczny życia przechowywany w DNA. Pogląd ten był utrzymywany przez Montagniera i oferuje wsparcie dla mechanizmu działania homeopatii. Jest on również poparty dowodami eksperymentalnymi.

Związane warstwy wody na włóknach kolagenowych zapewniają ścieżki przewodzenia dla szybkiej komunikacji w całym ciele za pośrednictwem cząstek subatomowych, takich jak protony, umożliwiając organizmowi funkcjonowanie jako spójna całość.

>>> Więcej informacji na temat struktury wodnej kolagenu znajdą Państwo w artykule nieżyjącego już dr Mae-Wan Ho tutaj.

6. Ogony salamander opowiadają pewną historię.

Chciałbym podsumować te sześć punktów, które wspierają intymny związek między polami elektromagnetycznymi, splątaniem kwantowym i życiem, opowieścią o ogonie. Ogonie salamandry.

Historia ta opiera się na odkryciach chirurga ortopedy i biofizyka, dr Roberta O Beckera, w jego pracy nad żabami i salamandrami, której szczegóły zostały opisane w jego książce, Ciało elektryczne: Elektromagnetyzm i podstawy życia (1976, 1998, William Morrow, 388 str.), o którym wspomniałem wcześniej.

Praca Beckera nad salamandrami, wykazująca, że regeneracja nóg, ogonów, a nawet rdzenia kręgowego po amputacji lub celowym urazie w jego laboratorium, nie była sama w sobie wyjątkowa w tamtym czasie. Powszechnie wiadomo było, że salamandry mają niesamowite zdolności regeneracyjne. To, co było przełomowe, to pomiar potencjałów elektrycznych po urazie i podczas regeneracji.

Becker i współpracownicy odkryli, że gdy kończyna lub rdzeń kręgowy zostały uszkodzone, uszkodzony obszar rozwijał ładunek elektroujemny (zwiększony), co reprezentowało salamandry regulujące w górę reakcję gojenia, która z kolei uruchamiała proces regeneracji. Jednakże, gdy elektroda dodatnia (która kradła energię bioelektryczną z miejsca uszkodzenia) została umieszczona w miejscu uszkodzenia, kończyny lub rdzeń kręgowy nie regenerowały się. Wyglądało to tak, jakby prąd leczniczy został usunięty, co zostało zweryfikowane, gdy w miejscu uszkodzenia umieszczono elektrodę ujemną (która działała jako dawca napięcia), powodując szybszą regenerację kończyn niż bez elektrody.

Prace Beckera wykazały, że regeneracja ta była wywoływana przez prądy bioelektromagnetyczne przekształcające to, co u innych zwierząt byłoby komórkami tkanki bliznowatej, w komórki macierzyste, które powracałyby do stanu embrionalnego, rozpoczynając w ten sposób proces regeneracji. Co więcej, dr Becker był pionierem prac, które wykazały, że jony srebra mają zdolność przyspieszania tego procesu, który nazwał Iontopheretic System for Stimulation of Tissue Healing and Regeneration, który był przedmiotem patentów. To bioelektromagnetyczne wzmocnienie doprowadziło do powszechnej dziś praktyki impregnacji opatrunków na rany srebrem oraz mniej powszechnego stosowania płynów i żeli na bazie srebra bezpośrednio na rany, co jest niezwykle skuteczną metodą, która jest obecnie zagrożona przez organy regulacyjne, które uważają za stosowne chronić swoich płatników, przemysł farmaceutyczny.

Wśród innych odkryć Beckera znalazł się związek między złożonością zwierzęcia i jego zdolnością do regeneracji a częstością występowania raka. Jako płazy, salamandry są jednymi z najmniej wyspecjalizowanych kręgowców lądowych, mają niesamowite zdolności regeneracyjne, bardzo rzadko chorują na raka, a rak jest u nich bardzo trudny do wywołania w laboratorium. Dla porównania, żaby są znacznie bardziej wyspecjalizowane w swoim płazim trybie życia, bardzo słabo się regenerują i często cierpią na szereg różnych nowotworów.

Mając to na uwadze, ludzie, z naszą złożonością i bardzo słabą zdolnością do regeneracji, są bardzo podatni na raka, tak że oczekuje się, że więcej niż co czwarty z nas umrze na raka.

Jest to możliwe, chyba że uda nam się uczynić nasze biopole energetyczne bardziej spójnym, co jest trudne (ale dalekie od niemożliwego) do zrobienia w świecie coraz bardziej narażonym na wytwarzane przez człowieka, nowe promieniowanie o niskiej częstotliwości i nowe w naturze chemikalia, na które nie byliśmy narażeni przez większość ewolucji naszego gatunku.

Uwaga końcowa

Mając nadzieję, że w tym artykule na temat częstotliwości (Część 1) przedstawiliśmy Państwu uzasadnione argumenty przemawiające za kluczowym znaczeniem elektromagnetyzmu dla życia, w kolejnej części (Część 2), która zostanie opublikowana na naszej stronie internetowej za kilka tygodni, zajmiemy się głębiej technologiami opartymi na częstotliwościach wykorzystywanymi dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Niektóre z tych technologii mają na celu pomiar i ocenę stanu ludzkiego biopola, a wiele z nich oferuje również zabiegi mające na celu poprawę jego spójności w celu zapobiegania lub leczenia chorób.

To naprawdę mówi o modalności medycyny częstotliwości, o której Einstein wspominał około sto lat temu. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że wiele z tych technologii znajduje się na różnych etapach rozwoju. Niektóre z nich zostały poddane ocenie klinicznej lub w warunkach laboratoryjnych znacznie szerzej niż inne, podczas gdy inne zostały w niewielkim stopniu nagłośnione z powodu obaw ich twórców lub sprzedawców, że organy nadzoru medycznego je zamkną.

Jeszcze inne były agresywnie promowane przez gorliwych marketingowców, czasami z niewielkimi lub żadnymi dowodami na korzyści, a nawet bez wsparcia jakiegokolwiek wiarygodnego mechanizmu. Obecnie - trzeba przyznać - żyjemy na czymś w rodzaju Dzikiego Zachodu, jeśli chodzi o urządzenia do medycyny częstotliwościowej, a kraje niemieckojęzyczne, które mają najdłuższą tradycję badań i rozwoju w tej dziedzinie, nadal przodują na świecie. Ponieważ jednak dziedzina ta zyskuje na popularności na całym świecie, z pewnością wysokie standardy etyczne i samoregulacja dadzą największą szansę na udostępnienie odpowiednich, bezpiecznych i skutecznych technologii milionom osób, które mogą z nich skorzystać.

Nie mamy wątpliwości, że Einstein miał rację, twierdząc, że medycyną przyszłości będzie medycyna częstotliwości. Ale aby to osiągnąć, wciąż mamy przed sobą długą drogę, aby pomóc wystarczającej liczbie ludzi, w tym lekarzom i innym pracownikom służby zdrowia, najpierw zrozumieć, że elektromagnetyzm oferuje obecnie najlepsze wyjaśnienie siły napędowej życia.

W związku z tym (proszę wybaczyć kalambur), proszę zrobić wszystko, co w Państwa mocy, aby udostępnić tę funkcję tak szeroko, jak to tylko możliwe, a my z niecierpliwością czekamy na udostępnienie części 2 za dwa tygodnie. 

 

>>> Zapraszamy do ponownej publikacji - wystarczy przestrzegać naszych wytycznych dotyczących ponownej publikacji Alliance for Natural Health International.

>>> Jeżeli nie są Państwo jeszcze zapisani na nasz cotygodniowy biuletyn, proszę zapisać się bezpłatnie, korzystając z przycisku SUBSCRIBE na górze naszej strony internetowej - lub jeszcze lepiej - zostać członkiem Pathfinder i korzystać z przywilejów dostępnych tylko dla naszych członków.

>>> Powrót do strony głównej