Naiwny realizm i bańki filtrujące zagrażające ludzkości

kwi 4, 2024

Data: 4 kwietnia 2024 r.

Treść Sekcje

  • Proszę posłuchać artykułu
  • Czy koniec jest bliski?
  • Jaskinia Platona i naiwny realizm
  • Cyfrowa, wirtualna rzeczywistość
  • Cenzorzy potrzebują cenzury
  • Rzeczywistość istnieje poza komorami echa i bańkami filtrującymi
  • Rozwiązanie naszego zagrażającego życiu dylematu

Dr Rob Verkerk, założyciel, dyrektor wykonawczy i naukowy ANH-Intl i ANH-USA

TOPLINE

  • Społeczeństwa i grupy społeczne stają się coraz bardziej spolaryzowane i podzielone, co w dużej mierze wynika ze sposobu, w jaki odbieramy i postrzegamy wiadomości i informacje
  • Nasze doświadczenie z otaczającym nas światem oznacza, że podlegamy naiwnemu realizmowi, a nasze rosnące uzależnienie od wiadomości online oznacza, że wstępnie wybrane filtry określone przez właścicieli platform jeszcze bardziej ograniczają to, na co jesteśmy narażeni
  • Nasza rosnąca niezdolność do znalezienia porozumienia między sobą, w połączeniu z rosnącą falą autorytaryzmu i cenzury, potencjalnie zagraża żywotności naszego gatunku
  • Rozwiązanie raczej nie leży w rękach tych, którzy próbują nas kontrolować. Ono jest w naszych rękach.

Proszę posłuchać artykułu

Czy koniec jest bliski?

Każdy, kto uważnie przygląda się kierunkowi, w jakim podążają ludzkie społeczeństwa w ciągu ostatnich kilku lat, musi zdać sobie sprawę, że ludzkość znajduje się w punkcie zwrotnym, który może być tak fundamentalny, że może zadecydować o przetrwaniu naszego gatunku. Proszę pomyśleć.

Dla wielu z nas, gdy spoglądamy wstecz na naszą krótką, z ewolucyjnego punktu widzenia, historię, mamy poczucie, że to, z czym mamy dziś do czynienia, stanowi ryzyko większe niż to, z którym nasza mała grupa paleolitycznych przodków musiała sobie poradzić podczas ostatniej epoki lodowcowej, około 40 000 do 100 000 lat temu. Przynajmniej niektórym z nich udało się przetrwać, a to ogromne wyzwanie nie było dziełem naszego gatunku. Dzisiejsze największe wyzwania zdecydowanie nimi są.

Ale, być może ku naszemu zaskoczeniu, znajdujemy wokół nas wielu, którzy nie widzą tego w ten sposób.

Regularnie spotykam ludzi, którzy mówią mi, że ich życie, odkąd Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zdecydowała w maju 2023 r. o zakończeniu stanu wyjątkowego pandemii COVID-19, znormalizowało się, a przynajmniej "na nowo znormalizowało". Kiedy słyszę takie opinie, zastanawiam się, w jakiej bańce muszą żyć. Następnie muszę się uszczypnąć, aby przypomnieć sobie, że oni również postrzegają tych z nas, którzy wierzą, że stoimy nad przepaścią katastrofy, jako również żyjących w bańce. Ale to całkiem inna bańka.

Jednym z najważniejszych powodów, dla których nie ma zgody co do tego, gdzie jesteśmy jako społeczeństwo, jest to, że wszyscy mamy bardzo różne postrzeganie rzeczywistości - postrzeganie to jest zdeterminowane przez nasze ograniczone pięć zmysłów. Zasadą dobrze rozumianą przez psychologów jest to, że ludzie mają tendencję do myślenia, że ich postrzeganie jest rzeczywistość, podczas gdy w rzeczywistości jest to niemożliwe. Nasza percepcja po prostu odczucia jak rzeczywistość. Innym sposobem patrzenia na to jest to, że percepcja jednostki jest rzeczywistością tej osoby, a nie kogoś innego.

Jaskinia Platona i naiwny realizm

Nasze zmysły są niezwykle ograniczone, zarówno w swojej naturze, jak i w przestrzeni i czasie. Weźmy na przykład to, co widzimy; pasmo światła widzialnego, które większość z nas może zobaczyć, stanowi zaledwie niewielki ułamek (blisko 0%) znanego spektrum światła elektromagnetycznego. A rzeczy, które słyszymy i widzimy, które mogą mieć największy wpływ na przyszłość naszego gatunku, to w większości rzeczy, które dzieją się poza naszymi własnymi doświadczeniami. Bardzo rzadko doświadczamy ich z pierwszej ręki. Możemy słyszeć informacje lub opinie od ludzi wokół nas lub są one filtrowane przez takie czy inne źródła medialne, które często niosą ze sobą bardzo istotne uprzedzenia poznawcze lub redakcyjne.

To, co postrzegamy, niezależnie od źródła, jest następnie filtrowane przez nasze procesy poznawcze, a następnie staramy się nadać temu znaczenie. Często okazuje się, że to znaczenie staje się bardziej ugruntowane, gdy jest potwierdzone przez grupy społeczne, z którymi się kojarzymy, i mamy tendencję do łączenia się z tymi, którzy mają podobne poglądy, co z kolei jest podstawą psychologii grupowej. Psychologowie odnoszą się do naszego poczucia rzeczywistości, przefiltrowanego przez nasze procesy poznawcze i grupy społeczne, które mają na nas wpływ, jako naiwny realizm, termin po raz pierwszy zaproponowany przez psychologów Stanforda Lee Rossa i Andrew Warda w latach 90-tych.

Nie ma też nic nowego w uczeniu się, jak nasza percepcja może nas oszukiwać. Proszę przypomnieć sobie Platońską alegorię jaskini.

Cyfrowa, wirtualna rzeczywistość

Ale jest jeszcze jedna warstwa, którą musimy nałożyć na to wszystko, a która jest czymś w rodzaju zmiany gry. Jest to związane z radykalną zmianą w sposobie, w jaki różni ludzie otrzymują wiadomości i jak te wiadomości są filtrowane. Wiadomości online są obecnie, w większości krajów, najważniejszym sposobem, w jaki ludzie otrzymują wiadomości, szczególnie w młodszych grupach wiekowych. Trwające w Wielkiej Brytanii badanie YouGov wykazało, że wiadomości online są dominującym źródłem wiadomości dla wszystkich grup wiekowych, z wyjątkiem osób powyżej 65 roku życia, które większość wiadomości uzyskują z telewizji.

Wiadomości online są w dużym stopniu filtrowane przez algorytmy. Algorytmy te są wykorzystywane przez poszczególne platformy w celu dostarczania Państwu wiadomości, które właściciele platformy uważają za interesujące lub istotne dla Państwa, jednocześnie usuwając wiadomości, których według nich nie powinni Państwo oglądać. wstępnie wybrana personalizacja. Oprócz filtrowania przez platformę, osoby fizyczne mogą również wskazać swoje preferencje (tj. samodzielnie wybrana personalizacja), co również wpłynie na wiadomości, na które dana osoba jest narażona.

Szerokość i zasięg wiadomości online zależy również od tego, skąd czerpiemy wiadomości; czy jest to wyszukiwanie w Internecie, aplikacja informacyjna, kanał w mediach społecznościowych lub aplikacja do czatu, taka jak WhatsApp lub Telegram - czy też kombinacja? Każdy z nich podlega algorytmom, uprzedzeniom i, coraz częściej, różnym stopniom cenzury.

Bez względu na to, jak chcemy wyjaśnić naszą obecną sytuację, nie ma wątpliwości, że dryfujemy coraz głębiej w wirtualną rzeczywistość.

Cenzorzy potrzebują cenzury

Od lat uważnie śledzimy cenzurę naturalnego zdrowia, a teraz niezwykłe jest to, jak zniekształcone staje się postrzeganie ludzi w zależności od otrzymywanych informacji i wiadomości. Przykłady obejmują pojawiające się uogólnienia, takie jak to, że dieta niskowęglowodanowa lub przerywany post są niezdrowe lub że buty na boso są szkodliwe dla stawów i kręgosłupa. Chociaż uogólnienia nigdy nie mogą mieć zastosowania do wszystkich, koncepcja odrzucenia przerywanego postu lub bosych butów, aby wziąć tylko te przykłady, może być znaczącą szkodą dla zdrowia, a takie oceny wynikają z utrzymywania dość solidnej kontroli nad tym, gdzie znana nauka i dowody kliniczne dotyczą gamy zagadnień związanych z naturalnym zdrowiem, w tym tych dwóch.

Rzeczywistość istnieje poza komorami echa i bańkami filtrującymi

Zestawiając to wszystko razem, widzimy pojawienie się dwóch zjawisk, które mają ogromny wpływ na to, jak postrzegamy otaczający nas świat: komory echa i bańki filtrujące. Komory echa to środowiska, które nadmiernie eksponują nas na wiadomości, które lubimy lub z którymi się zgadzamy, i wzmacniają określone poglądy, jednocześnie zmniejszając naszą ekspozycję na inne poglądy, zniekształcając w ten sposób nasze postrzeganie dostępnych informacji. Z kolei bańki filtrujące pojawiają się, gdy wiadomości, których nie lubimy, z którymi się nie zgadzamy lub które zdaniem właścicieli platformy nie powinny być dla nas dostępne, są filtrowane, co zawęża nasz pogląd na świat zewnętrzny.

Obecnie nie ma prawie żadnego tematu, co do którego wszyscy moglibyśmy się zgodzić, zwłaszcza jeśli chodzi o duże kwestie, takie jak polityka, zdrowie, ekonomia i środowisko. Pew Research Center pokazuje dramatyczną utratę zaufania publicznego do rządów USA w ciągu ostatnich 60 lat, a ten sam trend znajduje odzwierciedlenie w krajach na całym świecie. Zeszłoroczny Szczyt Noblowski poświęcony był próbom przywrócenia zaufania społecznego do nauki. Problem polega na tym, że jak wykazaliśmy w naszej własnej analizie, wysiłki establishmentu zmierzające do odzyskania zaufania często mają dokładnie odwrotny skutek. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy główna strategia obejmuje próbę ograniczenia wolności słowa i wypowiedzi poprzez cenzurę.

Rozwiązanie naszego zagrażającego życiu dylematu

Nie będziemy w stanie rozwiązać tego burzliwego problemu, przed którym stoi ludzkie społeczeństwo, jeśli nie staniemy się bardziej świadomi procesów, które powodują tak skrajną polaryzację i fragmentację w społeczeństwie. Oznacza to, że musimy zdać sobie sprawę z ograniczeń naszej własnej percepcji, tego, jak wpływa to na nasze poczucie rzeczywistości, jakie znaczenie czerpiemy z informacji, na które jesteśmy narażeni, oraz że wszyscy jesteśmy podatni na naiwny realizm. Ale co więcej, musimy również ciężej pracować, aby wystawiać się na bardziej jakościowe i zaufane informacje, które nie zostały odizolowane w komorach echa lub zniekształcone przez bańki filtrujące.

Jest to jeden z powodów, dla których co tydzień - od ponad 15 lat - przekazujemy Państwu wiadomości na temat naturalnego zdrowia za pośrednictwem naszego bezpłatnego biuletynu, ponieważ wiemy, jak trudno jest otrzymywać tego rodzaju wiadomości za pośrednictwem głównego nurtu wiadomości i filtrów mediów społecznościowych.

Tak, jesteśmy na skraju przepaści i ważne jest, abyśmy zdali sobie sprawę, że ci, którzy nas kontrolują, nie są zainteresowani dostarczaniem rozwiązań. W końcu to oni napędzają te procesy. Nie pozostaje nam więc nic innego, jak szukać rozwiązań we własnym zakresie.

Poza potrzebą znacznie większej świadomości, jednym z najważniejszych celów musi być odciągnięcie nas od rosnącej fali autorytaryzmu i cenzury. Uważam, że te dwa procesy mogą być badane i realistycznie rozważane tylko przez tych, którzy mają zarówno świadomość polityczną, jak i troskę o ludzkość. Tam, gdzie stają się one coraz bardziej wpływowe, w świecie, w którym nadal istnieją komory echa i bańki filtrujące, podtrzymuję, że mogą stać się katalizatorami, które generują ludzkie reakcje wystarczająco potężne, aby unicestwić nasz gatunek. Mam tylko nadzieję, że albo się mylę, albo ogromna liczba z nas, którzy chcą współtworzyć lepszy świat dla przyszłych pokoleń, jest w stanie coś z tym zrobić. Co ciekawe, jest to dobry rok, aby odpowiednio się zaangażować, ponieważ jest to rok, w którym około 50% światowej populacji jest uprawnionych do głosowania w tak zwanych demokracjach. Do dzieła.

P.S. Wkrótce opublikujemy naszą kampanię cenzury - proszę być na bieżąco!

 

>>> Jeśli nie jest Pan jeszcze zapisany na cotygodniowy biuletyn ANH International, proszę zapisać się bezpłatnie, korzystając z przycisku SUBSCRIBE na górze naszej strony internetowej - lub jeszcze lepiej - zostać członkiem Pathfinder i dołączyć do plemienia ANH-Intl, aby korzystać z przywilejów wyjątkowych dla naszych członków.

>> Zapraszamy do ponownej publikacji - wystarczy przestrzegać naszych wytycznych Alliance for Natural Health International dotyczących ponownej publikacji

>>> Wróć do strony głównej ANH International