FEATURE: Plan gry dla ludzkości - Zaprzecz wolnej woli i zaakceptuj, że nasza rzeczywistość jest wirtualna

28 wrz 2023

Data: 28 września 2023 r.

Treść Sekcje

  • Przemysłowy kompleks cenzury  
  • Dlaczego wolna wola musi zostać wyeliminowana
  • Implikacje czwartej rewolucji przemysłowej 
  • Od algorytmów do symulacji
  • Dlaczego potrzebujemy Państwa w podróży ANH?

Autor: dr Rob Verkerk
Założyciel, dyrektor wykonawczy i naukowy, ANH-Intl
Dyrektor wykonawczy i naukowy, ANH-USA

"To własny umysł człowieka, a nie jego wróg czy przeciwnik, zwabia go na złe drogi.Siddhārtha Gautama
Kiedy globalny plan wykorzenienia fałszywych informacji naukowych lub medycznych został ujawniony na szczycie Nagrody Nobla w Waszyngtonie w maju ubiegłego roku, usłyszeliśmy, że nie powinniśmy już ufać samym sobie. W kwestiach medycyny lub nauki, ze szczególnym uwzględnieniem COVID-19 i zmian klimatycznych, powiedziano nam, wielkim nieumytym, że powinniśmy przekazać nasze zaufanie jedynym ludziom zdolnym do zmierzenia się ze złożonością i niepewnością tych zarówno niepokojących, jak i kontrowersyjnych kwestii. Kwestie, które zostały sprowadzone, niezależnie od tego, czy są uzasadnione, czy nie, na zdecydowaną większość ludzi na tej planecie.

I kim może być ta wybrana grupa znacznie mądrzejszych niż przeciętni ludzie?

"Niewiarygodne" jest to, że są to tak zwani "wiarygodni" - można by rzec "przechwyceni" - eksperci i autorytety, których można znaleźć na najlepszych uniwersytetach na świecie, a także wśród nielicznych krajowych, międzynarodowych i ponadnarodowych organów naukowych, medycznych i zdrowotnych. Jeśli chodzi o kwestie zdrowotne, proszę pomyśleć o amerykańskich Narodowych Instytutach Zdrowia (NIH), Centrach Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) oraz Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).

Aby zapewnić, że strumienie informacji od tych kilku rzekomo oświeconych osób i autorytetów nie zostaną zanieczyszczone przez tych z nas, którzy są zdezorientowani nauką lub, co gorsza, celowo rozpowszechniają dezinformację, globalnie skoordynowany wysiłek cenzury, wspomagany przez sztuczną inteligencję (AI), zostanie wykorzystany do wykorzenienia dezinformacji, dezinformacji lub dezinformacji.

Te trzy różne terminy definiuje dla nas nie kto inny jak amerykańska agencja ds. cyberobrony, Cybersecurity & Infrastructure Security Agency (CISA). Definicje, które podaje nam CISA, skracane coraz częściej do MDM, wydają się na pierwszy rzut oka krystalicznie czyste:

  • "Dezinformacja jest fałszywa, ale nie jest tworzona lub udostępniana z zamiarem wyrządzenia szkody.
  • Dezinformacja jest celowo tworzona, aby wprowadzić w błąd, zaszkodzić lub zmanipulować osobę, grupę społeczną, organizację lub kraj.
  • Dezinformacja opiera się na faktach, ale jest wykorzystywana poza kontekstem, aby wprowadzać w błąd, szkodzić lub manipulować. Przykładem dezinformacji jest edycja wideo w celu usunięcia ważnego kontekstu, aby zaszkodzić lub wprowadzić w błąd".

Ale kto staje się arbitrem MDM? Firmy z branży mediów społecznościowych? Oczywiście, że nie, to sztuczna inteligencja. Sztuczna inteligencja zaprogramowana tak, aby akceptować tylko to, na co pozwalają NIH i WHO.

Niestety - jak pokazujemy w szczegółowym artykule na temat dezinformacji, który napisaliśmy w maju ubiegłego roku - niewiele wskazuje na to, że "wiarygodni" naukowcy, instytucje lub władze mają większą zdolność do interpretowania kryształowej kuli niepewności naukowej niż niezależni naukowcy. Dla przykładu, nie musieliśmy zmieniać naszej własnej interpretacji różnorodnych kwestii naukowych, co do których wyraziliśmy nasze obawy w miarę rozwoju kryzysu związanego z COVID-19. Nasze własne poglądy, wraz z innymi, zostały chronologicznie uchwycone na naszej osi czasu publikacji, której kuratorem jest obszar Covid Zone na naszej stronie internetowej. W przeciwieństwie do tych, którzy podtrzymują narrację głównego nurtu, nie musieliśmy zmieniać naszych poglądów w znaczącym stopniu ani przesuwać słupków bramki. Obejmuje to poglądy na znaczenie naturalnej odporności i obawy dotyczące takich kwestii, jak efekty blokady, brak przejrzystości w opracowywaniu szczepionek, ryzyko związane ze szczepionkami przeciwko COVID-19, presja selekcji ucieczki immunologicznej spowodowana masowymi szczepieniami i wiele innych kwestii. Jest to przypomnienie, że dialog w ramach dyskursu naukowego może być znacznie bardziej w interesie publicznym niż cenzura.

Ale kim jesteśmy, by sugerować, że interes publiczny powinien być priorytetem?

Przemysłowy kompleks cenzury  

Dwaj amerykańscy dziennikarze, Michael Shellenberger i Matt Taibbi, którzy ujawnili "Pliki Twittera", zidentyfikowali wielu kluczowych graczy w tym globalnym ruchu cenzury, nazywając go "kompleksem przemysłowym cenzury". Kompleks ten, który należy postrzegać obok medycznego kompleksu przemysłowego, obejmuje rządy, Big Tech, globalne fundacje i organizacje non-profit, prestiżowe instytucje akademickie, weryfikatorów faktów i think tanki. Jak informowaliśmy w związku z prezentacją tej globalnej siły ognia cenzury na Szczycie Noblowskim, system będzie napędzany przez sztuczną inteligencję.

Bez wątpienia w odpowiedzi na tę inicjatywę YouTube (należący do Google) zrewidował swoją politykę dotyczącą dezinformacji medycznej 15 sierpnia 2023 r., wskazując, że największa na świecie internetowa platforma wideo nie będzie zezwalać na treści, które są sprzeczne z wytycznymi lokalnych lub globalnych organów ds. zdrowia dotyczącymi zarówno zapobiegania określonym schorzeniom, jak i leczenia.

"Dezinformacja dotycząca leczenia" uważa się za "treści, które promują informacje sprzeczne z wytycznymi organów służby zdrowia dotyczącymi leczenia określonych schorzeń, w tym promowanie określonych szkodliwych substancji lub praktyk, które nie zostały zatwierdzone przez lokalne organy służby zdrowia lub Światową Organizację Zdrowia jako bezpieczne lub skuteczne."

Cenzura online może oczywiście działać na wiele sposobów i nie obejmuje tylko prostego usuwania treści lub usuwania twórców treści z platform. Powszechnie stosowane, ukryte i nieprzejrzyste metody stosowane przez platformy Big Tech obejmują umieszczanie etykiet ostrzegawczych lub paneli informacyjnych na określonych treściach oraz obniżanie rankingu treści w wyszukiwarkach internetowych, przy czym ta ostatnia technika jest często określana jako "shadow banning". Jest to bardzo powszechna technika, za pomocą której prawie wszyscy twórcy treści w alternatywnej przestrzeni zdrowotnej (tacy jak dr Eric Berg, którego zobaczą Państwo na poniższym filmie), w tym my, stają w obliczu ukrytych działań platform mediów społecznościowych w celu ograniczenia widoczności postów, a proces ten jest coraz częściej kierowany przez sztuczną inteligencję.

Jeśli rzekomi eksperci nie są w stanie zrobić tego dobrze, to czy sztuczna inteligencja może zrobić to lepiej? Prawdopodobnie nie na tym etapie, ale sztuczna inteligencja z pewnością może to zrobić znacznie szybciej i bardziej kompleksowo. I wydaje się, że o to właśnie chodzi. Jeśli chodzi o naukową dokładność podejmowanych decyzji, sztuczna inteligencja jest tak dobra, jak informacje i programy, które stanowią jej podstawę - a programy te opierają się na ekspertach, którzy napędzają narrację głównego nurtu. Nie mamy jeszcze do czynienia z rodzajem potencjalnie niebezpiecznej "superinteligencji", o której szwedzki filozof Nick Bostrom z Uniwersytetu Oksfordzkiego pisał w 2014 roku - rodzajem zaawansowanej sztucznej inteligencji, która znacznie przekracza możliwości ludzkiego umysłu i mózgu. W tej chwili, podobnie jak wtedy, sztuczna inteligencja nie może uczynić bardziej pewną niepewnej nauki o tym, jak nasze unikalne genomy będą wchodzić w interakcje z patogenami lub naszym zmiennym środowiskiem. Ale oczywiście nie o to chodzi. Chodzi o usunięcie sprzeciwu i doprowadzenie do zgodności.

Dlaczego wolna wola musi zostać wyeliminowana

W miarę jak neuronauka, psychologia i inne dyscypliny naukowe nadal odkrywają tajemnice ludzkiego umysłu, nie możemy nie dostrzegać głębokich implikacji naszych myśli i sposobu, w jaki wpływają one na każdy aspekt naszej biologicznej jaźni, od ich wpływu na ekspresję genów, po nasz profil neurochemiczny, a nawet naszą moc elektromagnetyczną. Te myśli z kolei prowadzą do uczuć lub emocji, a te z kolei dyktują nasze wybory. Zakładając, że mamy możliwość dokonania wyboru.

Jednym z największych zagrożeń dla naszej dalszej ewolucji i transcendencji jako jednostek i jako gatunku, a także dla naszej zdolności do utrzymania i zarządzania naszym zdrowiem za pomocą naturalnych środków, jest nasza zdolność do korzystania z wolnej woli, zdolność do wybierania własnego kierunku działania. Jest to kwestia trudna do zdefiniowania nawet dzisiaj, która zajmowała umysły filozofów przez tysiące lat. Jednym z powszechnie wyznawanych poglądów, który przetrwał próbę czasu, jest to, że wolna wola powinna obejmować odpowiedzialność moralną, która może być narzucona innym przez społeczeństwo. Jest to jeden z powodów, dla których decyzja o zamordowaniu sąsiada nie jest w porządku.

Teraz zaczynamy słyszeć, że wolna wola jest problemem. Oczywiście nie dla nas, ponieważ jesteśmy jej zagorzałymi fanami, ale dla tych, którzy próbują narzucić nam kontrolę. Co więcej, coraz częściej usprawiedliwia się to tym, że wolna wola może w ogóle nie istnieć - a co więcej, nigdy nie istniała. Jest to najwyraźniej idea, którą wymyśliliśmy, aby dać sobie wrażenie, że mamy pewną kontrolę nad naszym przeznaczeniem.

Jednym z bardzo wpływowych i równie widocznych rzeczników nowego, coraz bardziej zglobalizowanego porządku świata jest nikt inny jak izraelski historyk, Yuval Noah Harari, profesor Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie. Harari zdecydowanie opowiada się za tym, że nie ma czegoś takiego jak wolna wola. Ani Bóg, jeśli o to chodzi. Oba są tylko koncepcjami, które rzekomo wymyśliliśmy dla naszej wygody.

Na perspektywę Harariego wpływa jego rozumienie życia na Ziemi jako hybrydy procesów deterministycznych i losowych. Są to procesy, nad którymi nie możemy sprawować wolnej woli. Jeśli wydaje nam się, że dokonujemy wyboru, to albo został on z góry określony, albo jest wynikiem losowych procesów, albo jest kombinacją tych dwóch. Niezależnie od tego, w jaki sposób to zrobimy, w rzeczywistości nie siedzimy za kierownicą. Może się wydawać, że korzystamy z wolnej woli, ale Harari i jemu podobni mówią nam, że tak naprawdę tak nie jest.

Pogląd Harariego jest bardzo ważny do zrozumienia, ponieważ jest on podtrzymywany przez wielu z tych, którzy obecnie kontrolują przeznaczenie naszego gatunku. Pogląd ten sugeruje, że jeśli wolna wola nigdy nie istniała, to całkowite pozbycie się jej musi być w porządku. Jak możemy stracić coś, czego nigdy nie mieliśmy? I czy możemy zaakceptować, że to pojęcie wolności powinno zostać nam odebrane, podczas gdy ci, którzy je kontrolują, wydają się całkiem swobodnie korzystać ze swoich, zmuszając nas do robienia rzeczy, których albo nie chcemy robić, albo uniemożliwiając nam robienie rzeczy, które chcemy robić?

Zachęcam Państwa do wysłuchania lub przeczytania poniższego fragmentu przemówienia, które Harari wygłosił w 2017 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara.

HARARI: "Nie ma czegoś takiego jak wolna wola. Nauka zna tylko dwa rodzaje procesów w przyrodzie: ma Pan procesy deterministyczne i ma Pan procesy losowe, i ma Pan oczywiście kombinacje losowości i determinizmu, które skutkują wynikiem probabilistycznym. Ale żaden z nich nie jest wolnością.  

Wolność nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Z fizycznego lub biologicznego punktu widzenia jest to tylko kolejny mit - kolejny pusty termin - który wymyślili ludzie. Ludzie wymyślili Boga, ludzie wymyślili Niebo i Piekło, a ludzie wymyślili wolną wolę. Ale nie ma więcej prawdy w wolnej woli niż w Niebie i Piekle. A jeśli chodzi o uczucia, to z pewnością są one prawdziwe, nie są wytworem naszej wyobraźni, ale uczucia są tak naprawdę tylko biochemicznymi algorytmami i nie ma w nich nic metafizycznego ani nadprzyrodzonego, nie ma oczywistego powodu, aby uważać je za najwyższy autorytet na świecie. 

A co najważniejsze, co naukowcy i inżynierowie mówią nam coraz częściej, jeśli tylko mamy wystarczająco dużo danych i wystarczającą moc obliczeniową, możemy stworzyć algorytmy, które rozumieją nasze uczucia znacznie lepiej niż ludzie mogą zrozumieć samych siebie.

A kiedy ma pan już algorytm, który rozumie pana i rozumie pana uczucia - lepiej niż pan sam siebie - to jest to naprawdę punkt, w którym władza przenosi się z ludzi na algorytmy".

Martin Heisenberg z Uniwersytetu w Würzburgu w Niemczech, pisząc w czasopiśmie Natura w 2009 roku zastanawiał się nad tym, czy wolna wola i działania są iluzoryczne. Doszedł jednak do wniosku, że jest to normalna właściwość biologiczna, a nie dar czy tajemnica, ponieważ wolność działania została wykazana we wszystkich innych organizmach, od muszek owocowych po bakterie. Jego poglądy są zbieżne z dogłębną pracą angielskiego filozofa i lekarza, Johna Locke'a, w Esej dotyczący rozumu ludzkiego, część II (1689), w którym zaproponował, że wolna wola jest kluczem do naszej niezależności i sukcesu. Locke argumentował, że nawet jeśli nasza wola sama w sobie nie jest wolna, to człowiek musi być.

Niestety, Heisenberg nie ma publiczności Harariego, a perspektywa Johna Locke'a sprzed ponad 300 lat nie jest faworyzowana przez administrację Bidena.

Implikacje czwartej rewolucji przemysłowej 

Krótka lekcja historii. Do tej pory miały miejsce trzy rewolucje przemysłowe. Pierwsza z nich polegała na wykorzystaniu wody i pary do uprzemysłowienia produkcji. Druga zmieniła źródło energii dla produkcji i rozwoju technologicznego na energię elektryczną. Trzecia, cyfrowa rewolucja, była świadkiem pojawienia się elektroniki i technologii informatycznych (IT) po II wojnie światowej, a gdy wkroczyliśmy w nowe tysiąclecie, wkroczyliśmy w czwartą rewolucję przemysłową, która dopiero teraz naprawdę nabiera tempa.

Według Klausa Schwaba, założyciela i prezesa Światowego Forum Ekonomicznego (WEF), czwarta rewolucja przemysłowa, jak pisze w swojej książce o tym samym tytule, charakteryzuje się połączeniem "przełomowych technologii", takich jak "sztuczna inteligencja (AI), robotyka, internet rzeczy (IoT), pojazdy autonomiczne, druk 3D, nanotechnologia, biotechnologia, materiałoznawstwo, magazynowanie energii i obliczenia kwantowe, aby wymienić tylko kilka...., które opierają się na sobie i wzmacniają się nawzajem w fuzji technologii w świecie fizycznym, cyfrowym i biologicznym.."

Strona internetowa Światowego Forum Ekonomicznego przyznaje, że fundamentalna zmiana związana z czwartą rewolucją przemysłową "stwarzają zarówno ogromne obietnice, jak i potencjalne zagrożenia", podczas gdy książka Schwaba "Czwarta rewolucja przemysłowa" ostrzega, że "...nieprzewidywalna dynamika [testament] z natury powierzchniowe, stanowiące wyzwanie dla istniejących ram prawnych i etycznych." Bez jaj, Sherlocku!

Biorąc pod uwagę, że nasi panowie preferują sztuczną inteligencję, prosi się nas, abyśmy nie martwili się o to, co może pójść nie tak. Zamiast tego prosi się nas, byśmy po prostu poddali się tym algorytmom AI, ponieważ powinniśmy ufać im bardziej niż sobie samym, a także zaufać tym, którzy je stworzyli, ponieważ rozumieją złożoność świata, która jest poza nami, zwykłymi śmiertelnikami.

Wydaje się, że powinniśmy również zignorować ostrzeżenia fizyków i specjalistów od sztucznej inteligencji, takich jak Max Tegmark z MIT. Jego książka, Życie 3.0: Być człowiekiem w erze sztucznej inteligencji (2017), wyjaśnia, że era sztucznej inteligencji stanowi pierwszą okazję w historii ewolucji życia, w której zarówno nasz sprzęt (nasze ciała), jak i nasze oprogramowanie (nasza zdolność do generowania zachowań) będą mogły być kontrolowane przez sztuczną inteligencję. W marcu tego roku Tegmark opublikował list otwarty, który ma obecnie prawie 34 000 sygnatariuszy, w tym mój, w którym domaga się, aby wszystkie laboratoria sztucznej inteligencji natychmiast wstrzymały, przynajmniej na 6 miesięcy, szkolenie systemów sztucznej inteligencji potężniejszych niż GPT-4, używanych w ChatGPT. Wstrzymanie zostało uzasadnione śmiertelnie poważnymi obawami o dokładność, bezpieczeństwo, interpretowalność, przejrzystość, solidność, dostosowanie, wiarygodność i lojalność niekontrolowanej sztucznej inteligencji. Każdy, kto jest zaniepokojony tym, w jaki sposób sztuczna inteligencja może negatywnie wpłynąć na nasz postęp i rozwój jako gatunku, również powinien podpisać ten dokument.

Oczywiście nic się nie stało. List podpisali nawet Harari, Elon Musk i Steve Wozniak z Apple. Wygląda na to, że show musi trwać. Nie jesteśmy tylko do końca pewni, kto nim kieruje?

Od algorytmów do symulacji

Niestety, historia czwartej rewolucji przemysłowej i przejęcia władzy przez sztuczną inteligencję nie kończy się w tym miejscu. Ma jeszcze jeden rozdział, ściśle powiązany z pojęciami takimi jak sztuczna inteligencja i superinteligencja. Jest to również rozdział tak duży, że nie jestem w stanie oddać mu sprawiedliwości bez zagłuszenia krytycznie ważnych argumentów, które starałem się przedstawić powyżej.

Mówię o argumencie symulacyjnym Nicka Bostroma, który stał się bardzo popularny wśród globalnych liderów i influencerów. Miałem zamiar go sparafrazować, ale lepiej się nad tym zastanowiłem. Jak mógłbym zaufać sobie, że zinterpretuję mądrość Bostroma? Postanowiłem więc postąpić właściwie i zapytać ChatGPT: "Jaka jest podstawa symulacyjnego argumentu Nicka Bostroma"? Fragmenty odpowiedzi udzielonej przez ChatGPT są następujące:

"...to jest wysoce prawdopodobne, że żyjemy w symulacji komputerowej stworzonej przez bardziej zaawansowaną cywilizację...... Biorąc pod uwagę założenie, że w całej egzystencji byłoby o wiele więcej symulowanych świadomych istot niż prawdziwych świadomych istot, staje się statystycznie bardziej prawdopodobne, że każda świadoma istota, taka jak my, jest bardziej prawdopodobna, że jest jedną z symulowanych istot niż prawdziwą".

Gdyby się Państwo zastanawiali, Elon Musk, który uzasadnił swoje przejęcie Twittera, a teraz X, swoją pasją do wolności słowa, kupuje argument symulacji. Uważa on, że nasze życie najprawdopodobniej jest już wirtualne, a my gramy w grę w komputerze jakiejś zaawansowanej cywilizacji. Fajnie, co?

Być może nie. Moje obawy dotyczące niewypowiedzianego planu gry dla ludzkości są następujące: Jeśli damy AI wolną rękę, zaakceptujemy, że nie ma czegoś takiego jak wolna wola i nie będziemy musieli martwić się o to, co stanie się z naszym gatunkiem lub naszą planetą, ponieważ możemy po prostu zrestartować naszą wirtualną rzeczywistość, jeśli coś pójdzie nie tak - dlaczego, u licha, mielibyśmy martwić się o naszą przyszłość?

Dlaczego potrzebujemy Państwa w podróży ANH?

Ryzykując, że zabrzmię jak luddysta, nie będę osamotniony w przekonaniu, że Bostrom, Musk i inni są w błędzie. Twierdzę również, opierając się zarówno na intuicji, jak i na dostępnych dowodach, że życie i rzeczywistość są znacznie bardziej złożone, niż nam wmówiono poprzez redukcjonistyczny, liniowy, newtonowsko-kartezjański paradygmat naukowy, który doprowadził naukę i technologię do tego punktu. Mechanika kwantowa i biofizyka to tylko dwie wyłaniające się dyscypliny, które otwierają zupełnie nowy zestaw drzwi i wymiarów oraz nieskończony zestaw możliwości i szans.

Więcej na ten temat innym razem, ale z tej szerszej perspektywy obrona naszego prawa do planety, która szanuje wolną wolę, promuje wolność słowa i chroni naszą współzależność z naturą, wydaje się rozpaczliwie ważnymi rzeczami do zrobienia, gdy czwarta rewolucja przemysłowa i przemysłowy kompleks cenzury nabierają tempa.

To są właśnie kwestie, które są w centrum zainteresowania ANH. Tak więc, jeśli którakolwiek z tych kwestii rezonuje, proszę dołączyć do nas na przejażdżkę. I proszę wesprzeć naszą pracę darowizną, ponieważ Państwa darowizny są naszą siłą napędową.

Jeśli jeszcze tego nie zrobili, mogą Państwo zapisać się do naszego bezpłatnego newslettera na naszej stronie głównej. Możemy też mieć nadzieję na ponowne odkrycie siebie nawzajem, choć będzie to trudniejsze w ograniczonej, zakazanej cyberprzestrzeni mediów społecznościowych.

 

>>> Jeśli nie jest Pan jeszcze zapisany na cotygodniowy biuletyn ANH International, proszę zapisać się bezpłatnie, korzystając z przycisku SUBSCRIBE na górze naszej strony internetowej - lub jeszcze lepiej - zostać członkiem Pathfinder i dołączyć do plemienia ANH-Intl, aby korzystać z przywilejów wyjątkowych dla naszych członków.

>> Zapraszamy do ponownej publikacji - wystarczy przestrzegać naszych wytycznych Alliance for Natural Health International dotyczących ponownej publikacji

>>> Wróć do strony głównej ANH International