Natural News Roundup (tydzień 51/2022)

gru 21, 2022

Data:21 grudnia 2022 r.

Utrata różnorodności biologicznej stanowi największe zagrożenie dla zdrowia ludzi i planety

Wbrew powszechnemu przekonaniu, to utrata różnorodności biologicznej, a nie zmiany klimatyczne, jest największym wyzwaniem, przed którym stoi ludzkość. Dzieje się to obecnie w najszybszym tempie, jakie kiedykolwiek odnotowano. Utrata bogatej różnorodności biologicznej organizmów, która podtrzymuje całe życie na naszej planecie, przechodzi kryzys, zagrażając każdemu gatunkowi, w tym nam. Po wielu startach i przystankach, w dniach 5-19 grudnia w Kanadzie odbyły się ostateczne negocjacje Konferencji Stron Konwencji o różnorodności biologicznej nr 15 (potocznie zwanej COP15) w sprawie zwalczania globalnej utraty różnorodności biologicznej. Główne cele COP15 to ochrona różnorodności biologicznej, zrównoważone wykorzystanie zasobów naturalnych i sprawiedliwe wykorzystanie zasobów poprzez deklarację, że do 2030 roku 30% Ziemi będzie chronione pod kątem ochrony (umowy 30 x 30). Od podpisania pierwotnej Konwencji minęło ponad 20 lat, a postępy w powstrzymywaniu utraty różnorodności biologicznej są niewielkie. Spotkanie było długie w retoryce i obietnicach, ale krótkie w treści, w jaki sposób sytuacja się zmieni. Są tacy, którzy opowiadają się za "fermingiem" i "rolnictwem bezrolnym", aby przywrócić przyrodzie tereny wykorzystywane obecnie w rolnictwie, a nie za zmianą sposobu uprawy żywności na metody agroekologiczne, wykorzystujące rośliny dostosowane do warunków lokalnych. Należy znacznie ograniczyć hurtowe stosowanie chemii rolniczej, aby powstrzymać utratę populacji owadów i zniszczenie mikrobów glebowych, co wpływa na zdrowie gleby, a tym samym na zdrowie człowieka. Należy również wyznaczyć jasne cele, aby zapobiec ciągłej eksploatacji zasobów naturalnych na potrzeby technologii, np. pojazdów elektrycznych, które w dłuższej perspektywie nie są zrównoważone. W ANH od 20 lat stawiamy przyrodę w centrum wszystkiego, co robimy. Jeżeli chcemy, aby Natura odżywiała i pielęgnowała nas i wszystkie inne formy życia, to my również musimy odegrać swoją rolę w pielęgnowaniu Natury. Nie tylko słowami, ale również naszymi działaniami.

Większość Amerykanów chce mieć wybór korzystania z naturalnych metod leczenia

Ostatni ogólnokrajowy sondaż przeprowadzony przez Marist Poll w USA na zlecenie Americans for Homeopathy Choice, ANH-USA, Citizens for Health, The Natural Products Association i American Institutes of Homeopathy pokazuje bardzo wyraźnie, że Amerykanie chcą mieć możliwość wyboru sposobu dbania o swoje zdrowie i są gotowi głosować na kandydatów, którzy będą chronić stały dostęp konsumentów do naturalnych produktów zdrowotnych. Przez wiele lat wydawało się, że ochrona zapewniona przez amerykańską ustawę Dietary Supplement Health and Education Act z 1994 r. zapewni suplementom i lekom homeopatycznym szczelną ochronę, ale obecnie są one poddawane coraz większej kontroli przez amerykańskich regulatorów, co zagraża ich przyszłemu stosowaniu. Badanie wykazało również, że zdecydowana większość (72%) przyjmuje suplementy i inne środki naturalne lub homeopatyczne regularnie w celu utrzymania zdrowia (61% codziennie, 11% co tydzień), podczas gdy kolejne 10% stosuje je sporadycznie.

Obalenie hipotezy o diecie i sercu

Złą wiadomością dla firm farmaceutycznych, które forsują leki takie jak statyny, jest to, że tłuszcz nasycony nie jest takim dietetycznym złoczyńcą, za jakiego się go uważa. Pomimo braku solidnych podstaw naukowych do szkalowania tłuszczów nasyconych, rządy i organy służby zdrowia nadal forsują hipotezę dieta-serce, oczywiście przy wsparciu Big Pharma. W najnowszym przeglądzie opublikowanym w Current Opinion in Endocrinology, Diabetes and Obesity, Nina Teicholz, dziennikarka śledcza, stawia sprawę jasno. Przegląd prowadzi czytelnika od powstania hipotezy diety-serca do czasów współczesnych, z uwzględnieniem nigdy wcześniej nie publikowanych rewelacji. Centralnym punktem przeglądu jest całkowity brak naukowego potwierdzenia, że tłuszcze nasycone powodują choroby serca, rygorystyczne dowody na to, że nie są one odpowiedzialne za choroby serca, zostały aktywnie stłumione i zignorowane, a obecne zalecenia USA dotyczące spożycia tłuszczów nasyconych nie są poparte większością dostępnych dowodów. Ponieważ coraz więcej dowodów wskazuje na rzeczywistą skuteczność diety o wysokiej zawartości zdrowych tłuszczów, w tym tłuszczów nasyconych, i niskiej zawartości węglowodanów, najwyższy czas, aby medycyna konwencjonalna zaczęła kierować się prawdziwą nauką. Tak więc w okresie świątecznym proszę cieszyć się zdrowymi tłuszczami i nie stresować się tłuszczami nasyconymi. Jest to o wiele mniejszy problem dla Państwa zdrowia lub serca niż cukier i rafinowane węglowodany, które zasługują na bardzo złą prasę!

>>> Kup egzemplarz RESET EATING dla siebie lub kogoś bliskiego i przekonaj się sam o sile odżywiania nisko węglowodanowego

Zaburzenia funkcji receptorów insulinowych u pacjentów z chorobą Alzheimera

Choroba Alzheimera jest często określana jako cukrzyca typu 3, ponieważ receptory insulinowe w barierze krew-mózg (BBB) nie działają skutecznie u pacjentów z chorobą Alzheimera. Prowadzone obecnie badania z wykorzystaniem mózgów ofiarowanych przez pacjentów z chorobą Alzheimera potwierdzają teorię, że receptory insulinowe w BBB tracą wrażliwość i zdolność do reagowania na insulinę, co powoduje nieprawidłowy pobór glukozy. Wyniki badań w ludzkiej tkance mózgowej zostały następnie powtórzone w modelu mysim. Naukowcy doszli do wniosku, że przyszłe leczenie powinno koncentrować się na skorygowaniu podstawowej dysfunkcji metabolicznej (muzyka dla naszych uszu!). Jednak zamiast interwencji w zakresie odżywiania i stylu życia, które są niedrogie, praktyczne i mogą być szybko wdrożone, koncentrują się, jak można się spodziewać, na stosowaniu leków w celu zmiany funkcji metabolicznych. Niezależnie od istniejących badań naukowych, które w dużej mierze koncentrują się na opracowywaniu nowych leków opóźniających wystąpienie demencji, powszechnie wiadomo, że chorobie Alzheimera można zapobiec, jeżeli odpowiednio wcześnie wdroży się strategie prewencyjne, podobnie jest w przypadku wielu innych chorób przewlekłych. Inną ogromną zaletą interwencji w zakresie odżywiania i stylu życia jest to, że stanowią one strategię zapobiegania wszystkim chorobom przewlekłym, co czyni jeszcze bardziej niewybaczalnym fakt, że wiadomość ta nie jest wykrzykiwana z dachów przez rządy, lekarzy i organy zdrowia publicznego. Stosowanie diet nisko węglowodanowych i ketogenicznych w leczeniu pacjentów z chorobą Alzheimera jest powszechnie akceptowane, podobnie jak stosowanie suplementów, w tym witamin z grupy B w dużych dawkach i olejów omega 3. Najlepsze jest to, że droga naturalna jest bezpieczna i skuteczna, nie wiąże się z licznymi szkodliwymi działaniami niepożądanymi i może zapobiec, a nie tylko opóźnić wystąpienie choroby Alzheimera. Jak zawsze, przejęcie kontroli nad własnym zdrowiem jest najlepszym ubezpieczeniem.

 

>>> Dowiedz się, jak można stać się bardziej elastycznym i odpornym metabolicznie - co jest najszybszą drogą do pełnego zdrowia!