FAKTURA: Etyka lekarska - nasza najlepsza szansa na przywrócenie zniekształconych systemów opieki zdrowotnej?

kwi 28, 2023

Data:28 kwietnia 2023 r.

Treść Sekcje

  • Dlaczego historia Jacka jest ważna
  • Dobra etyka, dobra opieka zdrowotna; zła etyka, zła opieka zdrowotna
  • Degradacja etyki
  • Opierając się na czterech zasadach
  • Co poszło nie tak w przypadku Jacka
  • Nie chodzi tylko o Covid!

Para Florescu, moderatorka misji i
Dr Rob Verkerk, założyciel, Alliance for Natural Health
Dyrektor wykonawczy i naukowy, ANH Intl i USA

Jest wiosna 2021 roku. Jack Hurn, w wieku zaledwie 26 lat, rozpoczyna swoje wymarzone życie. Jest absolwentem pierwszej klasy z tytułem inżyniera samochodowego. Wszystko mu się udaje: jest współczujący, kreatywny, pełen życia i zdrowy. Mieszka ze swoją dziewczyną Alex w ich nowym domu w Redditch, Worcestershire (Wielka Brytania), który właśnie kupili. Jack planuje zadać pytanie i oboje chcą założyć rodzinę. Jack nie ma pojęcia, co jest za rogiem.

Blask życia Jacka zaczyna się osłabiać, gdy zaczyna on zmagać się z silnymi bólami głowy. Zaczęły się one już kilka dni po otrzymaniu pierwszego zastrzyku Covid. Ale jest coraz gorzej, dużo gorzej. Alex i jego rodzina widzą, jak Jack rozpada się przed nimi. Skany wykazują zakrzep i liczne krwawienia w mózgu. Godziny później następuje katastrofa. Jack zapada w śpiączkę z gęstą prawostronną hemiplegią (paraliż po prawej stronie). Wieczorem 9 czerwca organizm Jacka nie radzi sobie z rozległą zakrzepicą i krwotokami w mózgu. Kolejne błyszczące, jasne życie zostało stracone. Marzenia, plany, osiągnięcia i rozpoczynające się życie - wszystko to zostało zniszczone w ciągu kilku dni.

Jack Hurn i jego przyjaciółka Alex Jones. Dzięki uprzejmości Children's Health Defence.

Tragiczna historia Jacka Hurn'a nie jest fikcją. Jest prawdziwa, szczególnie dla tych, którzy zostali w domu. Jest to jedna z tysięcy historii, o których pisały media głównego nurtu (tutaj, tutaj, tutaj i tutaj). Ale jest jeszcze wiele innych, które nie zostały opisane.

Dlaczego historia Jacka jest ważna

System medyczny rzekomo istnieje po to, aby czynić dobro - w interesie publicznym. Wiemy, że każda interwencja medyczna może wiązać się z ryzykiem, ale interwencje są na ogół wybierane, gdy ocena ryzyka i korzyści wypada zdecydowanie na korzyść.

Ten długoletni pogląd nie ma już zastosowania. To, co wydarzyło się w ciągu ostatnich 3 lat, upewniło nas o tym. W miarę jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) będzie rozszerzać swoje uprawnienia w ramach proponowanego Traktatu Pandemicznego i Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych, jednostkom odbierane będzie prawo do samodzielnego decydowania o wyborze środków interwencyjnych, szczególnie w warunkach, które WHO określi jako stan zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC).

Nauka jest narzędziem, za pomocą którego oceniamy ryzyko i korzyści, a prawo jest systemem, który przyznaje lub pozbawia nas wolności. Oba te systemy zostały nadużyte przez ostatnie wydarzenia i działają w coraz większym stopniu przeciwko interesowi publicznemu. Obecnie służą interesariuszom, rządom i organizacjom ponadnarodowym - wszystkim, którzy nie są odpowiedzialni przed ludźmi, również tymi, którzy wierzą, że nadal żyją w demokracji.

Ale jest jeszcze trzeci filar, o którym w ciągu ostatnich trzech lat słyszeliśmy bardzo mało - a może to być jedyny system, jaki nam pozostał, aby przywrócić równowagę w ludzkich społecznościach. Mówimy tu o etyce, systemie, który ludzie stosowali przez tysiąclecia, aby określić, co jest moralnie słuszne lub niesłuszne, dobre lub złe.

Proszę pomyśleć o trójnożnym stołku. Dwie nogi - nauka i prawo - są bardzo zepsute. Czy trzecia noga mogłaby ustabilizować sytuację, podczas gdy miliony z nas na całym świecie kontynuują pracę nad odbudową systemów naukowych i prawnych, które zostały tak wypaczone, aby służyć nie interesowi publicznemu, lecz niewielkiej części globalistów i korporacji, które są obecnie pośrednikami władzy w społeczeństwie ludzkim?

Wracając do Jacka. To nie jest tylko kwestia naukowa czy medyczna dotycząca nowej kategorii szczepionek i jej skutków ubocznych. To historia głębokiej erozji zasad etycznych. To także historia, która powinna wstrząsnąć światem tych, którzy pokładają ślepą ufność w lekarzach i "systemie" i byli gotowi poświęcić swoje prawo do samostanowienia i autonomii ciała. Co więcej, ukazuje ona w ostrym kontraście koszty alternatywne masowego wprowadzania interwencji, których konsekwencje nie są dobrze rozumiane, oraz to, w jaki sposób mogą one odebrać życie i jakość życia tym, którzy zostali po nich.

 Autorzy omawiają nowe ramy ANH dla zdrowia i etyki

Dobra etyka, dobra opieka zdrowotna; zła etyka, zła opieka zdrowotna

Etyka to nie tylko zbiór przekonań, filozofii, teorii czy praw przeznaczonych do dyskusji wśród socjologów, filozofów i prawników. Dotykają one bezpośrednio naszego życia i życia ludzi wokół nas poprzez wartości i zasady, które stanowią filary tak zwanych społeczeństw obywatelskich, a także wpływają na wiele naszych własnych decyzji i zachowań.

Etyka jest instrumentem, który wymaga pewnej elastyczności i możliwości dostosowania się do wymagań ciągle zmieniającego się świata. Jednak mimo tej elastyczności istnieją zasady, które są nadal aktualne i mają swoje korzenie w starożytnych tradycjach lub filozofiach. Sięgają one początków cywilizacji i można je znaleźć w najstarszych znanych pismach, takich jak teksty wedyjskie Ajurwedy, które sięgają ponad 4 tysiącleci wstecz. W ostatnim czasie możemy sięgnąć do starożytnych filozofów greckich, takich jak Platon, Sokrates, Arystoteles i Hipokrates, a następnie do wielkich chińskich dynastii West Zhou i Qing.

Mimo, że ta ponad 4000-letnia ewolucja etyki w dziedzinie zdrowia mogła być wyczerpująca, zaskakujące jest, jak łatwo ci, którzy są odpowiedzialni za zapewnienie współczesnej opieki zdrowotnej i zdrowia publicznego, odrzucają względy etyczne, gdy "przeszkadzają".

Być może istnieje więcej przepisów, kodeksów etycznych, aktów prawnych i wytycznych dotyczących etyki w opiece zdrowotnej niż kiedykolwiek wcześniej, jednak godność ludzka, szacunek, samostanowienie i świadoma zgoda należą do wielu zasad etycznych, które są obecnie powszechnie lekceważone w praktyce.

Degradacja etyki

Istnieją dwa kluczowe procesy, które towarzyszyły tej erozji zasad etycznych w praktyce medycznej. Pierwszym z nich jest osłabienie relacji między lekarzem a pacjentem, napędzane przez 10-minutowe konsultacje, rozwój telemedycyny i konsultacje na odległość, podejście, którego prawdziwym katalizatorem stał się kryzys Covid-19.

Po drugie, niemal powszechne przyjęcie w praktyce ogólnej modelu "pigułki na chorobę", który wymaga rozpoznania lub zidentyfikowania kilku łatwych do oceny objawów, parametrów lub markerów, postawienia diagnozy, a następnie przepisania dostępnych na rynku masowym, nowych dla natury środków farmaceutycznych, opracowanych na podstawie w dużej mierze biochemicznego modelu choroby. Po trzecie, równolegle obserwujemy niezwykłą zmianę miejsca kontroli w procesie podejmowania decyzji dotyczących opieki zdrowotnej.

Starożytne systemy opieki zdrowotnej były często dość, lub bardzo, paternalistyczne. Lekarz był bardziej bogiem niż przewodnikiem. Jednak lekarz wkładał wiele wysiłku w to, aby zrozumieć przyczynę lub przyczyny leżące u podstaw dolegliwości, często interpretując zdrowie jednostki z perspektywy holistycznej. Wartość relacji terapeutycznej - relacji między lekarzem a pacjentem - była podstawą podejmowania decyzji, nawet jeśli rzadko były to decyzje partycypacyjne.

Pojawienie się zewnętrznych interesariuszy - przede wszystkim przemysłu farmaceutycznego, którego macki sięgają głęboko we wszystkie aspekty establishmentu medycznego, łącznie z instytucjami zajmującymi się edukacją medyczną - doprowadziło do rozmycia wartości relacji terapeutycznej. Był to celowy proces, który został zainicjowany w ostatnich dekadach XX wieku i miał na celu ochronę interesów interesariuszy.

Jak nowo powstały kompleks medyczno-przemysłowy, który powstał z popiołów IG Farben po procesach norymberskich (np. BASF, Bayer, Agfa, Hoechst), mógłby działać we własnym interesie, gdyby lekarze nie byli zmuszani do przepisywania produktów tych firm? Co by się stało, gdyby lekarz zdecydował się nie przepisywać jednego lub kilku nowych produktów Big Pharma (= opatentowanych, nowych dla natury leków) i zamiast tego stosował ziołolecznictwo, witaminy (wczesny interes koncernów IG Farben), homeopatię, osteopatię, medytację, kąpiele w lesie lub inne niefarmaceutyczne zabiegi?

To właśnie tego rodzaju podejście, oparte na interesariuszach, doprowadziło do powstania samowystarczalnych systemów regulacyjnych, które w rzeczywistości były torami przeszkód zaprojektowanymi tak, aby tylko korporacje o sile wielkich konglomeratów farmaceutycznych mogły je pokonać.

Narodziła się medycyna "pay to play". Niewielu wątpiłoby, że pierwotna misja WHO, kiedy została założona w 1948 roku, nie była szczytna. Jako instytucja działająca w najlepszym interesie ludzi, finansowana przez rządy. Obecnie medycyna oparta na zasadzie "pay to play" sprawia, że tylko 20% środków pochodzi od rządów, 80% pochodzi od zainteresowanych stron, z których ponad 90% przypada na Fundację Billa i Melindy Gates oraz Gavi.

Sprawozdanie zbiorcze z obrad, protokoły i akty końcowe Międzynarodowej Konferencji Zdrowia, która odbyła się w Nowym Jorku w dniach 19 czerwca - 22 lipca 1946 r..

Po około 60 latach funkcjonowania tego modelu praktyki ogólnej, wielkie, przynoszące zyski leki z gatunku blockbuster, znalazły się pod presją indyjskich i chińskich leków generycznych, a rurociągi badawczo-rozwojowe były prawie puste.

Potrzebny był nowy model. Model ten zakładał przeniesienie punktu ciężkości z powrotem na choroby zakaźne i zastosowanie zupełnie innych platform opartych na manipulacji ludzkim aparatem genetycznym. Wiązało się to również z coraz większą globalizacją i centralizacją miejsca kontroli. Nieodpowiedzialna, ponadnarodowa Światowa Organizacja Zdrowia miała stać się ostatecznym nestorem i marionetkarzem opieki zdrowotnej. Dwa lata temu wszyscy byliśmy świadkami tej nowej rewolucji, która z punktu widzenia interesariuszy poniosła sromotną klęskę, kiedy to szczepionki genetyczne covid-19 zostały rzucone na niczego nie spodziewające się społeczeństwo, pragnące uwolnienia z zamknięcia i powrotu do normalności.

To, czego naprawdę potrzebujemy, to przewrót w nowoczesnej etyce i odnalezienie tych starożytnych zasad, które zostały utracone, a które nadal mają sens.

Teraz bardziej niż kiedykolwiek ważne jest, aby etyka nie była czymś, nad czym zastanawiają się tylko erudyci akademiccy. Musi ona znaleźć się w samym sercu zdrowia i praktyki medycznej, badań medycznych i zdrowia publicznego.

Dlatego opracowujemy nowe ramy etyki i zdrowia (patrz rysunek poniżej), które obejmują nie tylko relacje między jednostkami a ich praktykami, lekarzami, terapeutami lub uzdrowicielami wszelkich modalności, ale również etykę związaną z badaniami klinicznymi, zdrowiem publicznym, wykorzystaniem nowych technologii i biologii syntetycznej oraz badaniami związanymi z ryzykiem dla ludzi i środowiska.

Zdrowie i etyka: Nowe ramyod Alliance for Natural Health International. Pierwszy filar, dotyczący relacji terapeutycznych, ukaże się w przyszłym tygodniu. 

Opierając się na czterech zasadach

Cztery zasady etyki biomedycznej przedstawione po raz pierwszy przez Beauchampa i Childressa w 1979 roku, a następnie rozwinięte w kolejnych wydaniach Zasady etyki biomedycznejautonomia, dobroczynność, niemałość i sprawiedliwość.

Nowoczesne kodeksy etyczne są niezmiennie zbudowane na tych zasadach. Historycznie rzecz biorąc, różne zasady etyczne często nie dają praktycznych wskazówek, jak należy postępować, na przykład gdy poufność stoi w sprzeczności z bezpieczeństwem publicznym lub gdy autonomia stoi w sprzeczności z najlepszym interesem pacjenta.

Beauchamp i Childress proponują "średni poziom teoretyzowania", który wspiera zarówno teorię deontologiczną, jak i utylitarną. Zachęcają do refleksyjnej równowagi, która wymaga nie tylko teorii, ale również intuicji, czyli doświadczenia, w odniesieniu do tego, co jest słuszne w każdym indywidualnym przypadku. Duży nacisk kładzie się na kazuistykagdzie poglądy rozwija się poprzez analizę przypadków i wyprowadzanie zasad z tych przypadków, a nie opiera się wyłącznie na teorii moralnej.

Te cztery zasady nie są jednak same w sobie wystarczające. Stanowią one jednak podstawę dla kodeksów etycznych. Oprócz tych czterech zasad, my - jak również inni - zidentyfikowaliśmy szereg innych ważnych zasad. Jak wszystkie zasady, mogą one być różnie interpretowane, dlatego w naszych nowych ramach (które zostaną opublikowane w przyszłym tygodniu) staraliśmy się rozszerzyć nasze propozycje, podając jednocześnie wyjaśnienia.

Być może najważniejsze jest to, że etyka powinna uwzględniać "emocjonalny element ludzkiego doświadczenia", dlatego też, aby stworzyć całościowy, holistyczny kodeks etyczny, należy sięgnąć do starożytnej etyki i etyki cnót. Starożytni podają zasady, których nie ma już we współczesnych kodeksach etycznych, jak np. podstawowa zasada konfucjańskiej medycyny, która mówi, że "medycyna jest nie tylko środkiem do ratowania ludzkiego życia, lecz także moralnym zobowiązaniem do kochania ludzi i uwalniania ich od cierpienia poprzez osobistą opiekę i leczenie". Pojęcia dharma oraz kãma W tradycjach wedyjskich, zwłaszcza w ajurwedyjskich Purusharthach, również proponuje się, aby we wszystkich związkach istniała odpowiedzialność za ofiarowanie miłości i zapewnienie integralności.

Co poszło nie tak w przypadku Jacka

Na tym tle ponownie zastanówmy się nad tragedią Jacka. Chociaż autonomia prawdopodobnie nie została bezpośrednio naruszona, ponieważ Jack zdecydował się na zastrzyk Covid-19 i nie został do niego "zmuszony", nie ma dowodów na to, że wyrażono prawidłowo świadomą zgodę, w której rozważono i zaproponowano mu różne opcje. Kontrargument komisji lekarskiej, że to był wybór Jacka, jest po prostu sposobem, w jaki klinicyści unikają odpowiedzialności w imię "autonomii" i przerzucają ją w pełni na swoich pacjentów lub ich zastępców, co jest rodzajem "samotnej autonomii". Doświadczenie, wiedza i wskazówki klinicysty są niezbędne i muszą być zrównoważone z ideą autonomii pacjenta. Dlatego opowiadamy się za tym, aby lekarze lub inni pracownicy służby zdrowia, którzy przeprowadzają interwencje mogące stanowić ryzyko dla pacjentów, w ramach "relacji terapeutycznej" nie działali jak bogowie lub dyktatorzy, ale raczej jak przewodnicy.

Świadoma zgoda nie jest zwykłą formalnością, wykonywaną ustnie lub na papierze, ale wymaga, aby pacjent w pełni rozumiał procedurę i związane z nią ryzyko, przekazane w zrozumiałym języku. W przypadku Jacka, został on błędnie poinformowany o ryzyku związanym z zastrzykiem, powiedziano mu, że ryzyko zakrzepów krwi związane z zastrzykiem firmy AstraZeneca wynosi 1 na 250 000, podczas gdy w rzeczywistości ryzyko to zostało określone przez rząd brytyjski jako 1 na 50 000 dla osób w wieku od 18 do 29 lat. Zgoda nie może być "świadoma", jeżeli podane informacje są niedokładne.

W ostatnich latach opinie publiczne i medyczne były formułowane bez uwzględnienia całości dostępnych dowodów, ponieważ kluczowe dane i informacje zostały utajnione, co często dopiero później jest ujawniane na podstawie wniosków o udzielenie informacji.

Ten brak przejrzystości został ujawniony przez niedawno wydany raport Senatu USA Muddy Waters raport o pochodzeniu Covid-19.

Wreszcie, sprawiedliwość nie została zachowana, ponieważ pomimo tego, że koroner zgłosił swoje wątpliwości dyrektorowi naczelnemu NHS, zarząd uznał, że po stronie władz nie było żadnego zła i nie podjęto żadnych dalszych działań. Coraz trudniej jest osobom fizycznym skutecznie wnosić takie sprawy do sądu i przechodzić przez wszystkie luki prawne, które faworyzują główny nurt narracji, sprzeczny z zasadami etycznymi, które mają na celu ochronę jednostek.

Nie chodzi tylko o Covid!

Przekroczenia ustalonych zasad etyki lekarskiej, które miały miejsce od momentu ogłoszenia pandemii Covid-19, są bez wątpienia kluczowymi wyznacznikami, które przypominają nam, jak bardzo nieetyczne stały się systemy opieki zdrowotnej głównego nurtu, organy służby zdrowia i służby zdrowia publicznego.

Ale media są pełne innych historii o etycznych okrucieństwach. Weźmy na przykład dzieci w Missouri, którym rzekomo przepisano terapię hormonalną w ośrodku dla transseksualistów bez zgody rodziców i bez dokładnej oceny potrzeb dzieci.

Informator ujawnił w oficjalnym oświadczeniu informacje o praktykach ośrodka, w tym o lekarzach przepisujących bikalutamid, lek, który nie ma poparcia klinicznego w zakresie stosowania przy zmianie płci i jest znany jako wysoce toksyczny, wywołujący kaskadę reakcji niepożądanych.

I znowu, nie tylko świadoma zgoda stała się często tylko ćwiczeniem polegającym na wypełnianiu rubryk, ale w wielu przypadkach jest ona w ogóle unieważniana. Jak lekarz ma wykazać się dobroczynnością, przepisując 13-latce terapię hormonalną, o której wiadomo, że wiąże się z katalogiem bardzo nieprzyjemnych skutków ubocznych, do których można zaliczyć poważny zanik tkanki pochwy, ale także wpływ na przyszłe życie tego dziecka poprzez wywołanie bezpłodności.

Zbudowanie nowych, pasujących do przyszłości ram etycznych dla etyki związanej z ludzkim zdrowiem nie jest łatwym zadaniem, ale może być koniecznością dla przetrwania naszego gatunku. Degradacja etyki w ostatnim czasie wydaje się rozprzestrzeniać jak nowotwór złośliwy i jeżeli nie zostanie powstrzymana, to prawdopodobnie zagrożone zostaną podstawy naszego życia i życia w przyszłości.

Etyka to coś więcej niż tylko kodeksy, które próbują okiełznać określone zachowania i powstrzymać inne. Przypominają nam o naszej wewnętrznej naturze, o naszym związku ze sobą i z makrokosmosem, o wartościach, które powinniśmy starać się wcielać w życie, aby zrealizować nasz ludzki potencjał.

To właśnie historie ludzi takich jak Jack przypominają nam, jak bardzo się pogubiliśmy. Nadszedł czas na odkrycie etyki i ponowne rozbudzenie moralnego kompasu, który tkwi w każdym z nas, a który może służyć jako przewodnik ku jaśniejszej, bardziej oświeconej i naturalnej przyszłości.

 

>>> Proszę zapisać się na nasz BEZPŁATNY newsletter poprzez przycisk SUBSCRIBE na górze naszej strony internetowej i jako pierwszy dowiedzieć się o wydaniu pierwszego filaru naszych Nowych Ram Zdrowia i Etyki, dotyczącego relacji terapeutycznej.

>>> Jeśli nie jest Pan jeszcze zapisany na cotygodniowy biuletyn ANH International, proszę zapisać się bezpłatnie, korzystając z przycisku SUBSCRIBE na górze naszej strony internetowej - lub jeszcze lepiej - zostać członkiem Pathfinder i dołączyć do plemienia ANH-Intl, aby korzystać z przywilejów wyjątkowych dla naszych członków.

>> Zapraszamy do ponownej publikacji - wystarczy przestrzegać naszych wytycznych Alliance for Natural Health International dotyczących ponownej publikacji

>>> Wróć do strony głównej ANH International